Tylko uczciwa rywalizacja wyłoni prawdziwego lidera.

I nie dotyczy to tylko sportu.

Dziś moje samopoczucie wyraźnie znów poszybowało w górę.
O 12.50 premier Mateusz Morawiecki oświadczył z ogromnym przekonaniem w Stalowej Woli, w obecności szefa południowokoreańskiej firmy SKC Nexilis, że to właśnie Polska jest w Europie (uwaga!) liderem elektromobilności.

Liderem!

Przypomnę, że już w lutym 2017 roku ten sam Mateusz Morawiecki zapowiadał, że za pięć lat po polskich miastach będzie jeździć 1000 autobusów na prąd, a w 2025 r. będziemy mieli 1 mln samochodów elektrycznych jeżdżących po naszych drogach.

Ilość autobusów komunikacji miejskiej nawet przewyższa tę liczbę,ale to zasługa nie rządu a samorządów miast (na przykład Zielonej Góry- gdzie wymieniany jest cały tabor MZK na ten o napędzie elektrycznym).

Za to pozostałe dane są żenujące.

W Polsce mamy obecnie 13 625 samochodów elektrycznych i 16 433 hybryd typu plug-in, a ogólnodostępnych punktów ładowania mamy jedynie 2306.

Do osiągnięcia lidera w produkcji i w użytkowaniu elektrycznych pojazdów szosowych mamy jeszcze przed sobą prawdziwy maraton.

Jaka jest więc prawda panie premierze?
Mówił pan po polsku , nie po koreańsku.

Tłumaczka tłumaczyła tylko gościom z Azji.

Copyright 2437 @ maska33.