Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Tytułem wstępu dla Tych, nieznających , nierozumiejących istotę wykorzystania systemu Pegasus w tym także mojego Adwersarza:

"Do hotelu późną porą przybył podróżny:
- Poproszę o pokój na jedną noc.
- Niestety, mamy tylko wolne jedno miejsce w pokoju pięcioosobowym.
- Może być, w końcu to tylko jedna noc - odpowiedział podróżny i pomaszerował do wskazanego pokoju.

Ułożył się wygodnie i zamierzał zasnąć, ale współtowarzysze grali w brydża, opowiadali sobie polityczne kawały i co chwila wybuchali głośnym śmiechem.

Podróżny ubrał się i zszedł do recepcji:
- Poproszę 5 herbat na górę za jakieś 10 minut.
Wrócił do pokoju i mówi:
- Panowie tak swobodnie opowiadacie sobie dowcipy, a przecież tutaj może być założony podsłuch!
- Co pan! W hotelu?
- Możemy to łatwo sprawdzić:
- Panie kapitanie! poproszę 5 herbat pod 14-stkę.
Rzeczywiście, w tym momencie kelner przynosi herbatę.

Współtowarzysze z lekką obawą i w ciszy kładą się spać.

Rano podróżny wstaje i widzi że prócz niego w pokoju nie ma nikogo.

Schodzi do recepcji:
- Co się stało z moimi współlokatorami?
- Rano zabrała ich policja.
- A mnie dlaczego nie zabrali?
- Bo kapitanowi spodobał się ten pański dowcip z herbatą."

A teraz przełożenie na zrozumienie tego problemu przez pewną "nietuzinkową" członkinię rządu PiS.

Otóż zacytuję panią Olgę Semeniuk, rocznik 1988, wiceminister Ministerstwa Rozwoju w wydaniu pisowskim, jako przykład oświeconego rządu ciemniaków:

"Ja nie mam nic do ukrycia i gdybym była podsłuchiwana, lub w jakikolwiek sposób inwigilowana, jako osoba publiczna, jako wiceminister, również radna Warszawy, nie miałabym z tym żadnego problemu, ponieważ nie mam nic do ukrycia - powiedziała Olga Semeniuk".

Rozumiem, że wykorzystywanie tego systemu w tym zakresie nie jest problemem w odniesieniu do tej pani.

Lubi być podglądana i podsłuchiwana w toalecie, w WC, w łóżku i po jego opuszczeniu.

Podczas alkoholowej orgii lub delikatnego dłubania w swoim nosie lub na zakończenie-swojej agonii na ziemskim padole.

No bo jako wiceminister, radna , też musiała defekować, wydalać, współżyć seksualnie, spać i karmić się i może nawet umierać, czyli wszystkim tym, co dla innych kobiet jest czynnością nadzwyczaj intymną.

A może zgodnie z swoją deklaracją sama zamontuje kamery w wymienionych pomieszczeniach i na Fb zacznie relacjonować swoje życie na żywo?

Brawo, brawo!

Ale nie każdy ciemniak , jak u niektórych z tej masy rządzącej , który jest zupełnie normalnym człowiekiem i obywatelem tego państwa jest tego typu działań Pegasusa i wlepiającym oczy w jej szczegóły życia (i ciała) pracownika służb- wielbicielem.

To się nazywa ekshibicjonizm ****.

Gratuluję pani minister.

Jaki ta pani chociażby tą wypowiedzią wnosi swój udział w rozwój naszego państwa?

Od dziś liczony przeze mnie w "olgach"?

A teraz clou tej wypowiedzi:

"Skoro pani minister Semeniuk tak bardzo nie ma nic do ukrycia, to dlaczego prosiła o powołanie ją na funkcję ministerialną, pisząc maila na prywatną, a nie służbową skrzynkę ministra Dworczyka?"

Jednak coś wyczuła w swoim postępowaniu coś niemoralnego, by okazać to służbom?

Hipokryzja i móżdżek do odwróconego kwadratu.

Mam prawo w związku z tym używać w tym przypadku określenia "ciemniak"....


https://youtu.be/G4055mktUVE

Legenda:****

Ekshibicjonizm jest zaburzeniem preferencji seksualnej polegającym na osiąganiu satysfakcji seksualnej poprzez obnażanie się zazwyczaj przed osobą płci przeciwnej.

Czerpana z tego przyjemność wiąże się ze wzbudzaniem strachu właśnie przez pokazywanie genitaliów.

Ta reakcja lęku czy szoku (połączona czasami z zaciekawieniem) zwiększa bowiem podniecenie ekshibicjonistki, która rzadziej dodatkowo się onanizuje.

Co ważne, potrzeba obnażenia się jest tak silna, że znika u niej poczucie wstydu.

Pobocznym stymulatorem rozładowania napięcia jest dla ekshibicjonistki niepewność oraz lęk przed złapaniem lub rozpoznaniem.
Voilà !

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie też z wielu innych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
A już coraz mniej tych źródeł i tych autorów "suchych" informacji, nie opatrzonych sugerującym czytelnikowi komentarzem-jak mają ..... rozumieć.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.

Potwierdzam to swoim przykładem.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu dostępnych wydawnictw.

❄️ 16 173 / ☠ 684/100 938

Copyright 2573 @ maska33

halka

halka 2022-01-12

Obecnie kolejną prawdą którą głosi PiS jest:
- nie wiemy, co to Pegasus, my podsłuchujemy pegasusem tylko terrorystów.

Wielkim skandalem jest myślenie Ziobry że podsłuchy są pozytywną rzeczą.
Podsłuchiwanie życia codziennego innego człowieka, winnego tylko tego, że nie kocha PiS -u jest rzeczą obrzydliwą.

Wyborcy PiS-u, zrozumieliście w końcu po co było przejęcie TK, reforma sądownictwa w której to sędziów zastępuje się “naszymi”sędziami, minister sprawiedliwości jest jednocześnie prokuratorem generalnym, atakuje się autorytety sędziowskie. Po co to wszystko? Dla idei: raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy.

Tak suwerenie gdy w końcu kiedyś tam będziesz chciał zagłosować na innych to stracisz tę możliwość ….no ale co się będziesz martwił na zapas ...przecież ONI dają a że te “daniny” zżera inflacja to nic, ważne aby dawali - w końcu będziesz milionerem z pustymi półkami w sklepach a wtedy Pegasus dopilnuje cię abyś nie narzekał.

wigor12

wigor12 2022-01-12

Poza panią Semeniuk chyba nie znajdzie się nikt, kto chciałby być tak permanentnie inwigilowany.

kedil

kedil 2022-01-12

Szanowny Panie ja już wcześniej wyraziłem zgodę/ tak jak wszyscy/ ,że będzę inwigilowany / inwigilacja «tajna obserwacja kogoś lub tajny nadzór nad kimś»/, dla mojego dobra.
Np. podpisując umowę na odbiór śmieci podaję imię nazwisko i adres, a na worku ze śmieciami naklejam kod który to zawiera.
Używam telefonu , a operator ma dane i wie do kogo , kiedy dzwonię ,skąd, czy piszę .
Mam założoną kartę chorób w której jest kompendium wiedzy o moim stanie zdrowi i lekach.
Mam konto w banku , który zna moją sytuację finansową.
W miastach większość ulic czy obiektów jest monitorowanych , gdy tylko tam się pojawię , jestem nagrywany.
Pisać dalej ?
W internecie gdy wpiszę coś w wyszukiwarkę zalewa mnie stos propozycji z tego tematu.
Ja się na to wszystko zgodziłem/ jak Pan myśli dlaczego?/ i sam odpowiem... dla mojego BEZPIECZEŃSTWA I WYGODY.

Dawno temu czytając Orwella Rok 1984 (tytuł oryginalny: Nineteen Eighty-Four) Książka zliczana do futurystycznej dystopii , teraz zaliczył ...

kedil

kedil 2022-01-12

Zapomniałem napisać.
Dawniej tylko od kryminalistów pobierano odcisk linii papilarnych, a ja sam zgodziłem się na to . Telefon uruchamiam w ten sposób.Szybko , wygodnie i bezpiecznie.

maska33

maska33 2022-01-12

Ja w odróżnieniu do Pana , z wielu z tych narzędzi przed laty zrezygnowałem.
Też dla mojego bezpieczeństwa.
Robią to inni w moim imieniu.
Na takie postępowanie polskie prawo też dozwala.
Biorę przykład z..... "góry".

aam57

aam57 2022-01-12

kedil i ja na to wszystko wyraziłem zgodę.
W smartfonie mam włączoną lokalizację
Tak więc wiedzą gdzie jestem i bdb, a nuż się zgubię,
W lesie na szlaku w górach, namierzą mnie i znajdą.
Ale to nie o to chodzi i Ty dobrze o tym wiesz.
Zdrówka wszystkim życzę.

styna48

styna48 2022-01-13

Brakowało mi Twojej obecności, fajnie, że wróciłeś ze swoimi komentarzami.

maska33

maska33 2022-01-13

Zapewne koledzy mając swoje doświadczenie i oczekiwania macie swoje racje.
Ja również mam swoje doświadczenie.W 2020 roku w lasach koło poligonu w Świętoszowie brałem udział w akcji udzielania pomocy dwom osobom , które zgubiły się w tych lasach.
Operatorka z linii 112 nie znała procedur ani sposobu współdziałania z innymi służbami i nie potrafiła zlokalizować telefonów tych osób ani udzielić żadnej innej skutecznej rady.Dopiero miejscowy sołtys i leśniczy potrafili zadziałać skutecznie.
Te aplikacje teoretycznie są dobre,ale padają w konfrontacji z niedouczonym człowiekiem.
Powodzenia!

datura

datura 2022-01-13

jednostkowy przypadek jest do wybaczenia - bo ludzie są różni - ale cyfra 30% już NIE :((

dodaj komentarz

kolejne >