(19)
Gorąca , (z piekarnika) drożdżowa bułeczka z makiem.
Kawa po turecku z inspirującymi fusami. :-P
A teraz moja refleksja.
Refleksja człowieka który nie ma wielkiego pojęcia o mechanizmach warunkujących w naszym państwie prowadzenie w sposób odpowiedzialny i bezpieczny- produkcji rolnej .
Otóż premier Mateusz Morawiecki zgadzając się na takich specjalistów od kierowania narodową polityką siewów i zbiorów , zatrudniając w resorcie rolnictwa Janusza Kowalskiego, spowodował zapowiadany przez znawców charakteryzujących się wyobraźnią polityczną kryzys, że w końcu tanie zboża ukraińskie po 500 zł za tonę pszenicy -zalewają bez reakcji rządu od miesięcy polski rynek pod nieznaną w polskim prawie nazwą "zboża technicznego".
Teraz celnicy będą się odwracać od wwożonego do Polski tzw "technicznego opium"?
A dziś to przecież Polska i rząd PiS optuje za szybką ścieżką wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, a więc państwa z przeogromną nadprodukcją rolniczą.
Czy już wiceminister Janusz Kowalski przygotował swoją wizję, plan dla polskiego rolnictwa, co się stanie , gdy zza naszej granicy zalewać będą Polskę wtedy już całkiem oficjalnie, bez ceł i ograniczeń setki milionów ton tańszej żywności produkowanej w Ukrainie?
Nie, wiceminister się cieszy, że nowo powstała komisja sejmowa złapie w pułapkę przed wyborami lidera opozycyjnej partii.
Cieszcie się rolnicy z Podlasia i Podkarpacia: macie teraz dokładnie to , na co głosowaliście podczas ostatnich wyborów: brak wyboru.
Na dziś władze Ukrainy oczekują w swoim memorandum wspólnego przeanalizowania tego problemu i dopiero wtedy podejmowania decyzji.
A to dlatego, że kontrakty przewidują jeszcze przemieszczenie na obszar Polski kolejnych milionów ton, więc trzeba dać czas na realizację kontraktów.
Czyli czas gra na rzecz tych, co nieuczciwi zaś polski rząd zamiast szukać innych rozwiązań działa dalej (czas) na niekorzyść polskich producentów zbóż.
I to już kolejna zmiana, już nie tak kategorycznych oświadczeń strony polskiej.
Powtarza się sytuacja z importem węgla i gazu z Rosji.
Nikt nie może stracić swoich zysków.
No, może tylko polscy rolnicy-pazerni na każdą dopłatę, jak ich onegdaj nazwał prezes Kaczyński.
Przecież mamy kapitalizm!
Copyright 3719 @ maska33
kedil 2023-04-16
Wyczytałem , że mamy nadwyżkę w handlu żywnością z Ukrainą .
No to jak oni też zamkną handel żywnością to będzie bunt naszych producentów.
Tak źle i tak nie dobrze , a ktoś krocie na tym zarabia.
maska33 2023-04-16
Masz rację Kolego.
Tkwienie "decydentów"w inercji całymi, straconymi już miesiącami, brak decyzyjności, do tego czas tracony na walki frakcyjne zamiast prowadzonych badań i analiz zagrożeń powoduje, że w pewnym momencie wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że gdzie by się nie odwrócili, d..a będzie zawsze z tyłu.
Smutne, ale przewidywalne .
maska33 2023-04-16
Do swoich wyborców.
A rozmowy na ten temat dopiero deklarowane są od jutra.
Ile potrwają i jak się ma do tego "basta".
pit69 2023-04-16
To co robią z rolnictwem to śmiech mnie ogarnia i ręce opadają.....mam tylko nadzieję,że wieś już na nich nie zagłosuje....
