Już mi się łąka rozkwieciła cudnie,
A ponad łąką rozlało południe
Wiosenne wonie…
Zagrajcie flety i harfy złociste!
Oto pragnienie w twe oczy przeczyste
Spływa — i tonie…
Białe w komnacie rzuciłam dziś krosna,
A w duszy mojej ozwała się wiosna
Rwącą tęsknotą — — —
— Daj usta!… szczęścia melodia zadźwięczy…
Opaszesz wokół swej piersi młodzieńczej
Włosów mych złoto.
Safona tłum. Jan Pietrzycki