Znałem ją dotąd z Waszych zdjęć i z opowiadania Malgo...
Oczami wyobraźni widziałem tę starą, w cieniu rosłych modrzewi...
A jej historię poznałem z opowiadania góralki mieszkającej kawałeczek dalej. Ona też żałowała tamtej kapliczki i tych pięknych, zdrowych drzew:(
Zostały tylko pieńki...