Mikołajki – tradycyjna, polska nazwa święta ku czci świętego Mikołaja, biskupa Miry, obchodzonego 6 grudnia w katolicyzmie i prawosławiu. Do XIX wieku był to na ziemiach polskich dzień wolny od pracy. W 1969 roku w Kościele katolickim zniesiono święto, jest to już tylko tzw. wspomnienie dowolne.
Legenda...zgodnie z nią młody Mikołaj, jeszcze przed wyborem na biskupa, miał chciwego i bogatego sąsiada, który drwił z pobożności świętego. Bóg ukarał sąsiada i sprawił, że stracił majątek oraz popadł w skrajną biedę. Gdy nie miał już z czego utrzymać rodziny, postanowił sprzedać swoje trzy córki , ponieważ nikt nie chciał ich poślubić bez otrzymania stosownego posagu. Mikołaj, po długich rozważaniach tekstów Pisma Świętego i modlitwie, postanowił uratować cnotę dziewcząt. Trzykrotnie, pod osłoną nocy, wrzucał przez okno pieniądze przeznaczone na posag dla każdej kolejnej siostry. Gdy sąsiad wyprawił już dwa wesela, postanowił dowiedzieć się, skąd biorą się tajemnicze pieniądze. Czuwał całą noc i ze zdumieniem odkrył, że to pogardzany przez niego Mikołaj wrzuca po raz trzeci pieniądze przez okno. Podziękował mu zawstydzony i postanowił zmienić swoje życie na zgodne z przykazaniam....:)
davie 2017-12-06
Mirusiu, mam nadzieję, że Mikołaj nie zapomniał o Tobie,
i przygotował dla Ciebie jakąś niespodziankę.
Pozdrawiam serdecznie.
halka 2017-12-06
Ciekawa legenda....wierzmy w niego nadal!
Niech Tobie przyniesie pełen worek zdrowia,szczęścia i niech spełni choć część Twoich marzeń... :) pozdrawiam.
kotewka 2017-12-07
Osttanio to jest raz - najwięcej Mikołajów, dwa - najwięcej prezentów do kupienia. Nabywców jakby mniej. Nie wiem, kto to wszystko wykupi...:)
A co legendy - nie ma twardych dowodów na istnienie takiego biskupa, ale co tam! Nie sobie nie istnieje, byle prezent przyniósł...L(