wczoraj na spacerze w lasku wiewiórka mi towarzyszyła.Szkoda tylko,że ja nie potrafię tak chodzić w koronach drzew jak ona to robi. Obserwowała mnie chwilę , coś znalazła ,uciekła szybko na bezpieczną wysokość .
wydra73 2018-10-12
Najpierw zobaczyłam zwiędłą żółtą różę, potem ogon, na końcu resztę, czyli czarną baśkę zajadającą coś walcowatego i białego.
zbibike 2018-10-12
jeszcze Masz czas Marto nauczysz się :)
(komentarze wyłączone)