Zachowane piwnice zabezpieczono przez tzw.wtórne obudowy.Tam gdzie było to możliwe zachowano pierwotne wątki obmurowań.Pracowali tam górnicy z Bytomia.To jeden z korytarzy...tak jak w kopalniach .Tylko na niewielkiej głębokości.Bez zabezpiecznia tych podziemi Sandomierz zapadał się.
reni2 2009-10-02
No tylko mi się tam nie zgub...bo umrę z tęsknoty:))Pozdrawiam u mnie wyszło słoneczko:))
mpmp13 2009-10-02
Gieniu to jest taki kopalniany chodnik.....jakoś zawsze zostaję na końcu grupy...No,tak to moje "pstrykanie".......ale wróciłam razem do domu...
hannae 2009-10-02
To dobrze ze jestes Martusiu.., bo ja tez tak nie bardzo chetnie tam wchodze , ale interesuja mnie takie trasy.
zbigsow 2009-10-02
To pstrykanie Cię kiedyś zgubi:)))
aniakar 2009-10-02
Lubię takie podziemia...pare lat temu byłam w kopalni soli w Wieliczce....
było fajnie dopóki nie pomyślałam jak głęboko jestem pod ziemią ...
pozdrawiam Cię...życzę spokojnej i cieplutkiej nocy..:)))
(komentarze wyłączone)