rob7ert 2015-01-18
piękny jestem:), pozdrowionka:)
marrgo 2015-01-18
nasza Shine też nie lubiła... była półdzika, zestresowana i "elektryczna"
ucieczką reagowała na najmniejszy hałas, bała się nóg, raptownych ruchów, wszystkiego... teraz jest szczęśliwa, wymiziana, wyprzytulana, bezpieczna... ale musiało minąć ponad 5 lat od momentu kiedy do nas trafiła... teraz sama odwzajemnia i wręcz domaga się przytulania i codziennej porcji czułości bez względu na to czy my mamy na to czas i ochotę
:o))