Za hajs ojca baluj.

Za hajs ojca baluj.

Dzien minal szybko, wrecz błyskawicznie..Poranna rutyna siedzi nadal w mojej glowie.Znowu jest nijak? Martwi mnie jeden fakt..chociaz, co ja wgl mowie. Jestem glupia myslac o tym, czego po prostu nie ma.Czesto tak mam i moze to mnie zaslepia.Zdaje sobie sprawę z tego, ze musze sie ogarnac, ale to jest silniejsze niz ja..

Jutro kolejny dzień i kolejne rzeczy do spierdolenia przez moja osobę. Milej nocy.