wojci52 2014-07-16
A cóż to za drapieżnik?
olgad 2014-07-16
To była słona wysuszona Stynka (po rosyjsku 'koriuszka'). Zjadłam je, została się tylko głowa :))
krycha2 2014-07-16
Ale ma zębiska...jak pirania..
abaran 2014-07-16
Często w rejsach na wschód w portach jadłem tereniki , tak je nazywali lokalni , były dobre do piwa ale cholernie słone .
iwatoja 2014-07-17
Pozdrawiam i udanego kolejnego dnia lata życzę:)))
etta32 2014-07-17
Jak z koszmaru;)
undofen 2014-07-23
hm....
dodaj komentarz
kolejne >