Historia pewnego drzewa.

Historia pewnego drzewa.

Rosła sobie wierzba. Długo. Doczekała się nawet tabliczki: Pomnik przyrody. Bobry czytać nie umieją i bez szacunku zaczęły ją podgryzać. Przytargaliśmy siatkę i zęby poszły precz. Niestety wichura nie miała dla wierzby względów. Teraz służy za podporę powojom i bluszczom. Gdyby nie okoliczne wrony, pewnie zamieszkałaby tu jakaś sowa.

magtan

magtan 2015-03-31

Jak z baśni...

mpmp13

mpmp13 2015-03-31

Po zimie nad Rudą widuję wiele powalonych drzew .To woda korzenie im podmyje,to bóbr swoje zrobi .Dobrze,że natura potrafi zagospodarować z pożytkiem dla otoczenia.

lilka13

lilka13 2015-03-31

nie bylo jej pisane godne zycie ;))

drew50

drew50 2015-03-31

I tak ma swój urok.

wydra73

wydra73 2015-03-31

Swoje przeżyła ,teraz innym pomaga żyć.

dodaj komentarz

kolejne >