W puszczańskich ostępach odkryliśmy wielkie gniazdo. Ze względu na swoją wielkość i rozłożystość sądzę, że należało do bociana czarnego.
mpmp13 2015-11-25
OOOOOO!!!!!! to wiosną proszę pilnujcie kto tam się zjawi? U nas jest ostoja bociana czarnego .Ja go spotykam przy zalewie i nad Odrą .Gniazda nie widziałam nigdy.
jasta 2015-11-25
Piękne spotkanie. W mojej starej książce o gniazdach piszą ,że czarny zakłada gniazda przy pniu i widać warstwową budowę: gałęzie na przemian z darnią i perzem, ale nie twierdzę że to nie bocian:))
wydra73 2015-11-25
"Moje"bocianie gniazdo też było dalej od pnia ,chociaż na lepszym rozgałęzieniu.Wysokie ,w trzecim roku zimą zwaliło się.
To trochę nieporządne.
basiaw 2015-11-26
W ogóle się nie znam na gniazdach :(( Ciemna masa jestem:(
Masz zadanie do odrobienia wiosną.
mariol6 2015-11-26
Ojej! A nie za chuda ta gałąź na takie obciążenia? Bocian to kawał ptaszyszcza, szczególnie z rodziną! ;-)
magtan 2015-11-26
Jakby zaczątek papuziego gniazda, które widzialam w Brukseli, niesamowite konstrukcje!
alfa37 2015-11-27
Watro w przyszłym roku tam zajrzeć, może ktoś wróci do domu.