W pięknych okolicznościach przyrody, bo wokół rozciągała się niekoszona łąka, zarośla i kępa łopianów, dające szansę na spotkanie różnych ptaszków, zasiadłam w ukryciu, czekając na amatorów łopianowych nasionek. Widziałam tu poprzednio szczygły i raniuszki, wiec szykowałam się na ciekawe zdjęcia.
I jak to bywa ze zbytnią pewnością siebie, dostałam prztyczka w nos :-)
koza8 2022-11-05
Miłego dnia, pozdrawiam :) Nie wiem czy to jest rokitnik,tak mi się wydawało, może się mylę. Dzięki za miłe komentarze:)