Koteczka sasiadek

Koteczka sasiadek

Podrzucona na klatke schodowa w lipcu i przygarnieta przez moje sasiadki ale jest problem bo mala korzysta z kuwety ale rowniez sika w w inne miejsca, moze ktos spotkal sie z podobnym zachowaniem i znalazl rozwiazanie -kotka jest juz wysterylizowana .

stif56

stif56 2012-05-01

Takie są koty..........:)

bourget

bourget 2012-05-02

Jesli to nie choroba nerek (co mozliwe) to tylko stress. Kazde ganianie, krzyczenie, czy nie daj boze klaps powoduje, ze problem sie rozrasta. Ona MUSI czuc sie zupelnie bezpieczna, powinna byc chwilowo w jakims cichym miejscu, bez halasu i innych zwierzat. Tylko taka kuracja pozwoli wrocic jej do rownowagi psychicznej.

ragata

ragata 2012-05-02

niektóre koty muszą mieć świeżą kuwetę i nie chcą załatwić się do już użytej.. może też nie pasować żwirek..

orlica

orlica 2012-05-02

Nie wiem jak sasiadki reaguja na jej siusianie w innych miejscach ,jutro spytam ale jak ona wpadla do mojego mieszkania po poru godzinach blakania sie po klatce schodowej to od razu zaczela sikac na moje lozko , myslalam ze to tylko jednorazowo a poniewaz za dwa dni wyjezdzalam to uprosilam sasiadki aby ja przetrzymaly az znajdziemy jej dom i tak zostala u nich a problem z sikaniem pozostal i trudno bylo szukac jej domu wiedzac o tym .

bourget

bourget 2012-05-02

Mialam kota (u mnie w galerii - kot narkomanki 24 01 2011) ktorego dostalam, BO zaczal sikac na lozko . Kot byl tak znerwicowany, ze potrzebowalam dluuugiego czasu, zeby wrocic do normy i sie uspokoic. Obawiam sie, ze sasiadki reaguja nerwowo, krzycza itp. To NIE pomoze...Jeden pokoj, ale bez krzykow i biegania..musi czuc sie bezpieczna! Sprobuj wytlumaczyc...powodzenia.

pica15

pica15 2012-05-02

moja tak robila ,jak czuła sie zagrozona( zawsze wtedy gdy pojawialo sie w domu inne zwierze)

dodaj komentarz

kolejne >