Leśny mech truskawkowy

Witam po przerwie.

Dla odmiany po ciemnościach jaskiniowych ciasteczko...
Przepisy są różne. Sama nie jestem pewna ,z którego korzystałam.
Ciasto:

200g świeżego szpinaku Baby

4 jajka

1 szklanka cukru

2 szklanki mąki pszennej

2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia

3/4 szklanki oleju

W oleju zmiksowałam blenderem szpinak dodając jedno jajko. Resztę jajek ubiłam z cukrem, dodałam mąkę wymieszaną z proszkiem.

Wylać masę szpinakową, wymieszać. Piec góra/dół do suchego patyczka. U mnie czas pieczenia był krótki, bo ciasto wylałam do dwóch tortownic. To na zdjęciu pochodzi z małej tortownicy (taka porcyjka dla mnie, bo uwielbiam truskawki).
Po upieczeniu przekroić na dwa blaty. Wierzchnią warstwę pokruszyć w woreczku. Przełożyć kremem . U mnie bita śmietana plus mascarpone i potarta czekolada. Wylać tężejące galaretki z owocami. Wyłożyć resztę kremu i posypać pokruszonym ciastem. Udekorować truskawkami . Moje moczyły się w galaretce. Żeby ten mech tak nie spadał polałam resztkami galaretki.
Ciasto i wizualnie, i smakowo spodobało mi się. Polecam:))


Już wiem dlaczego tak rzadko tu bywam. Każda operacja na stronie,to pojawienie się reklamy....wybaczcie,ale odwiedzę Was jak minie mi nerw na garnek.