Wracamy

Wracamy

...w ręku, bo popasłyśmy z Iwoną trochę konie na łące przed stajnią.
Pierwsze pytanie męża:
-Co? Spadłyście?
:D:D:D

nalog

nalog 2014-05-05

takie powroty też sa fajne
Miałam kiedys konia który tez nie chciał wchodzic do wody/rzeczki i udało sie go nauczyć jak zaczelismy chodzic do niej poić go i tak najpierw w ręce a potem z siodła powoli,powoli zaczał wchodzic-tyle,ze potem kazy przejazb był z obowiązkowym pojeniem ;)
choc to na pewno nie na kazdego zadziała i trzeba mieć rzeczkę w poblizu

dodaj komentarz

kolejne >