W starej szopie

W starej szopie

W starej szopie drzwi są zbędne. Zawsze ktoś znajdzie sobie wejście, a to przez dziurę w dachu albo ścianie, czasem ktoś podkop zrobi i na co komu drzwi.
A w starej szopie gwar od samego ranka i tylko gdy kot włóczęga się zjawi cisza zapada.
Wieczorem gdy cały drobiazg przygody dnia sobie opowiada jedynie jeż plotkujące myszy ofuknie i nóżka za nóżką w pola umknie.
Gdy noc nastaje ze snu się budzą nietoperze i puszczyk oczy otwiera gdy piórka już ułoży na patrol wyrusza, i nim świt nastanie wróci na swoje miejsce.
I tak dzień po dniu w starej szopie życie się toczy którego my nie widzimy na oczy.

marcysi

marcysi 2015-04-18

długo trzeba czekać na następne teksty, tak spójne ze zdjęciem;-)
ale się czekanie opłaciło, mądrze i ciekawie napisane.
proszę o więcej i częściej;-)

kurek64

kurek64 2015-04-18

Wiemy co robi diabeł w starym piecu, ale w starej szopie to dopiero teraz pojawiły się dziwne wydarzenia:)

marcysi

marcysi 2015-09-21

myślę że już najwyższy czas na jakoś nowy mądry i ciekawy tekst, podziel się czymś proszę;-)

cicha72

cicha72 2017-08-20

Świetne są Twoje opowiadania :)

dodaj komentarz

kolejne >