Żyjesz tak, jak wszyscy wkoło, z dnia na dzień, z nocy na noc. Skoro tak, jak wszyscy, to i wszystko się dzieje. Gwar, telefon nie milknie, pełno ludzi, wielu znajomych, się odwiedzacie, zapewniacie, że przyjaźń, że w przyszłym tygodniu wy u nich, albo oni u was.
To zależy.
Gęste życie.
Nie ma czasu na przykuc, a na refleksje, to już absolutnie, bo i po co?
Jest dobrze, szybko, dużo, kolorowo, bogato…
Zwykłe życie. Wydaje się, że tak ma być.
I któregoś dnia, jakiś motyl w Amazonii, łamie ci scenariusz machnięciem skrzydła, i nawet cię nie dotyka...
Wystarczy, że machnie.
I nagle – Nic.
Wspomniane „wszystko” się zapada, cichnie jak gwar sali balowej za piątymi drzwiami. Oddala się.
Znika i nie ma nikogo.
Jesteś sam o milimetr od wczoraj i o lata świetlne od jutra.
I przypomina ci się pytanie: „Gdzie są twoi przyjaciele? Nie wiem, akurat nic ode mnie nie potrzebują…”
***
wystarczy spowolniony czas
wystarczy rozrzedzona przestrzeń
wystarczy nie zadzwonić, nie napisać jak zwykle,
a i czas i przestrzeń
nagle matematycznie puste,
i wszystko mieści się w zaplecionych ramionach
i w spojrzeniu spod kaptura kurtki…
https://www.youtube.com/watch?v=P5nSQXb6qnM
halb09 2019-04-15
W codziennym zabieganiu, nie myślimy o tym, że coś nieprzewidzianego może nas spotkać....
Pozdrawiam serdecznie!
tanna 2019-04-15
Wspaniała całość z pięknym zdjęciem,oraz muzyką.:)))
Pozdrawiam Cię serdecznie.Życzę także miłego wieczoru,oraz spokojnej nocy.
Dziękuję bardzo za miłe słowa.Mam nadzieję,że będzie to ostatni mój pobyt w szpitalu:)))
liiliii 2019-04-15
Taka jest prawda...wspaniała całość...
Miłego przedświątecznego wieczorku:)
awangar 2019-04-15
Samo życie.....śliczna całość...do przemyślenia.
Serdeczne pozdrowienia ślę z życzeniami spokojnej nocy i odrobiną optymizmu...:))
(komentarze wyłączone)