Poznań - wakacje 2008

Poznań - wakacje 2008

Cytadela
Nazwa ta określa teren wzgórza, położonego na północ od centrum miasta, na którym do 1945 r. znajdował się fort Winiary.
Fort Winiary powstał w l. 1828-39 na gruntach wysiedlonych wsi Bonin i Winiary. Stanowił klasyczny przykład dzieła fortecznego, zrealizowanego wg tzw. systemu nowopruskiego. Był zasadniczym elementem twierdzy pruskiej, w jaką przekształciły Poznań władze zaborcze. Fort zajmował powierzchnię ok. 100 ha.
W 1945 r. fortyfikacje Cytadeli zostały w znacznym stopniu zniszczone, a w latach następnych rozebrane. Na południowym stoku wzgórza urządzono wówczas cmentarz żołnierzy radzieckich.
W 1962 r. rozpoczęto prace zmierzające do utworzenia na Cytadeli Parku - Pomnika Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko - Radzieckiej.
W 1992 r. zmieniono nazwę parku; odtąd jest to Park Cytadela.
Zajmuje dziś, łącznie z cmentarzami, powierzchnię ok. 100 ha i jest miejscem wypoczynku poznaniaków. Można tu pojeździć na rowerze, na rolkach, pospacerować ładnymi alejkami i odpocząć na ławeczce w cieniu drzew.
Na Cytadeli można również zwiedzić dwa muzea. Są to: Muzeum Armii "Poznań" i Muzeum Uzbrojenia. Wystawy obu placówek muzealnych prezentowane są w obiektach fortu, a w przypadku Muzeum Uzbrojenia jest również duża wystawa plenerowa.
Bardzo charakterystycznym punktem w parku jest pomnik "Dzwon Pokoju i Przyjaźni Między Narodami". Pomnik ten został uroczyście oddany do użytku w 1986 r.
Warto jeszcze wspomnieć, że od kilku lat na terenach Cytadeli w okresie wielkanocnym organizowane są z misteria pasyjne przygotowywane przez poznańską młodzież. Misteriom robionym z wielkim rozmachem i odgrywanym po zmroku, od lat przyglądają się tłumy poznaniaków.

gonzo57

gonzo57 2009-08-23

No dzisiaj widzę coś innego .

mirek1

mirek1 2009-08-23

no chyba czołgu nie prowadziłaś:-)

sbaska

sbaska 2009-08-23

niestety, nie prowadziłam..........nie dali wsiąść............

abi11

abi11 2009-08-23

'Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą "
Leśmian Bolesław



Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą -

Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,

Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą -

I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.

Bezładne się w tych słowach niecierpliwią wieści -

A ja czekam, ciekawy ich poza mną trwania,

Aż je sama powiążesz i ułożysz w zdania,

I brzmieniem głosu dodasz znaczenia i treści...

Skoro je swoją wargą wyszepczesz ku wiośnie -

Stają mi się tak jasne, niby rozkwit wrzosu -

I rozumiem je nagle, gdy giną radośnie

W śpiewnych falach twojego, co mnie kocha, głosu.

sta26

sta26 2009-08-23

Basiu to jest wspaniałe - spokojnej nocki Ci zyczę:))

pabloz

pabloz 2009-08-23

Dziękuję :) Dobrej nocki :)

renia53

renia53 2009-09-18

.tukej tyż my byli....;)

dodaj komentarz

kolejne >