ktorejs nocy miś musiał być u nas z wizytą raz jeszcze. zniszczył kompletnie jeden z karmników i uszkodził \"klatkę na ciastko\". Mam ochotę zostawić mu/jej informację, że nie jest mile widziany/a!
oldboy 2015-04-17
Troszkę dziwne macie te dzięcioły ;). U mnie są inne. A misie na szczęście tylko Bieszczady, Beskid i Tatry. Gdyby nie to, strach by było chodzić po lesie z psem (a czynię to bezustannie).
Pozdrawiam ;)