z tyłu widać stoisko z węgierskimi lnianymi ściereczkami i obrusami i domowym sposobem tkanymi makatkami i serwetami. U mojej Babci na ścianach były podobne;) tu- teraz- ceny idą w setki dolarów za jard materiału. Ale chętnych za wielu nie widziałam.
ewjo66 2017-06-13
dziś się zachwycamy lampami naftowymi, ale kiedyś były jedną z częstszych przyczyn pożarów...