Santa Fe, NM

Wspomniałam o atmosferze tego miasta. Wszędzie wyczuwasz wpływ " artystycznych dusz". Ta pani jest przykładem mieszkańców Santa Fe. Łatwo dostrzec jej pochodzenie z korzeniami w Meksyku, a może i Hiszpanii. Jej " poranny" strój jest, jak widzicie, kolorowo- pastelowy (odpowiedni w gorącym choć suchym klimacie), plus już od rana okulary przeciwsłoneczne. Nie wiem, czy udało mi się uchwycić jej "spokój", niespieszne ruchy i ogólne zachowanie, także typowe dla mieszkańców Santa Fe ( z tego, co widzieliśmy). Daleko tu komukolwiek do nowojorskiego pośpiechu i anonimowości. Mimo wczesnej pory, widzieliśmy ludzi pozdrawiających się i przystających, by wymienić kilka słów. Z uśmiechem. Ten element
Santa Fe- miasta przyjaznego, artystycznego i niespiesznego także bardzo mi przypadł do gustu.