Czworonożny kompan wymaga przystanków na wybieganie się i załatwienie " interesów". Na ogół znajdowaliśmy jakąś boczną, leśną dróżkę czy przecinkę. Tym razem tez wjechaliśmy gdzieś w las. Nie spodziewaliśmy się czegoś takiego. Popalone, poniszczone samochody. Wydawało nam się z że trafiliśmy do miejsca, gdzie złodzieje samochodów pozbywają się dowodów przestępstw.
krycha2 2023-07-28
...myślę że jak ukradnie to sprzeda gdzieś daleko a to wygląda na cmentarzysko starych, wysłużonych aut...