Jadąc na stawy hodowlane,zobaczyłem jak siedzi
na pobliskim krzaku bzu.Pstryknąłem mu fotkę,
obiektywem 300 mm,lecz uznałem,ze warto zrobić
poprawkę większym tele-800 mm,ale gdy wziąłem
aparat do ręki, on nagle zleciał z krzaka i kierując
się w moją stronę-(myślałem że coś zobaczył
na polnej drodze) usiadł 2,5 m od samochodu
na tablicy zakazu > fotka druga