Mamo
ciebie już tu nie ma
w ciemnym leżysz grobie
z oczu łzy spływają
smutku gorzkie krople
w sercu mym nadzieja
tli się taka mała
ociera łzy...
prosi...
bym już nie płakała
Szepcze że nasza rozmowa
wciąż będzie trwała
chociaż ciałem nieobecna
w mej duszy zostałaś
i w każdej sekundzie
życia mego tchnienia
będziesz tak jak dawniej
w nim ciągle obecna.
davie 2015-11-05
Trudno się pogodzić z myślą, że nie ma już Mamy,
ale taka jest kolej rzeczy, taki los..
Przesyłam pozdrowienia.