https://www.youtube.com/watch?v=lWD0oUWn56k
Jest niedziela, siedzę sobie przed domem,
Przez butelkę zerkam na świat,
Słońce jakoś tak dzisiaj zielone,
Cisza taki zielony ma smak.
Jest niedziela, świat usypia w upale
przed południem, a może po.
W radiu leciał taki luźny kawałek,
Zara..., zara..., jak to szło ?
Zapomniałem, o czym już zapomniałem,
Zresztą nie ma sensu sens.
Jest niedziela, czas się nudzi wspaniale,
Sny spadają z moich rzęs.
Młody ksiądz na rowerze mi przywiózł
Niezupełnie niewinny twój list.
Długie nogi i wiatr, zgrabne nogi i szept
Wczoraj otworzyłaś mi.
I dobrze jest tak,
że nawet nie chce
mi się śpiewać...
asiao 2014-07-20
Szczerze to nie lubię niedziel... delikatnie mówiąc :P
Ale wiersz jest DOBRY -.
Foto, muza i poezyja współbrzmią i grają!