Majkel The Cat

Majkel The Cat

Jak on mi go przypomina... Szczególnie w przyćmionym świetle... Matko, jak on mi go przypomina... :(
Ktoś mógłby powiedzieć, że błędem było zaopiekowanie się kotem tak podobnym... Ale akurat on stanął na mojej drodze. Nie miałam zatem wyboru. I dobrze, bo przygarnięcie Mikusia absolutnie nie było błędem.

Znalazłam tekst ku pokrzepieniu serc...

>>Zwierzęta to żywe stworzenia, one też chorują i też się starzeją.
I odchodzą...
„Mój ukochany pies odszedł, nigdy nie będę mieć następnego. Nie chcę kolejny raz stracić przyjaciela”...
Trudna decyzja. Ale może warto pomyśleć nie o sobie, ale o tym „kolejnym” istnieniu, którego los możemy zmienić.
Może warto „kolejnemu” zwierzakowi dać to, co miał nasz przyjaciel, który odszedł.
Miał dobrze... Najlepiej.
Cesar Millan:
„Po każdym zwierzęciu należy mieć żałobę, ale w pewnym momencie trzeba wstać, otrzepać się i iść dalej.
Rozpaczając - cały czas niszczymy naszą psychikę od środka.”<< *

(* Tekst pochodzi z facebookowej strony łódzkiego schroniska dla zwierząt.)

dodane na fotoforum:

tutejsz

tutejsz 2014-04-29

Każdy ma swój czas żałoby....

tutejsz

tutejsz 2014-04-29

Pewnie to herezja, ale - może Maniutek wrócił w Majkelu? Żeby być z tobą, chociaż tak?

tuniax

tuniax 2014-04-29

Mikuś urodził się ok. 5 miesięcy po Maniutku, więc ewentualna reinkarnacja raczej w grę nie wchodzi... ;) Ma też zupełnie inny charakter.
Ale Maniek czasem mi się śni. Wiem, że czeka i że się wszyscy kiedyś spotkamy za Tęczowym... :)

cola82

cola82 2014-04-29

cudny

betaww

betaww 2014-04-29

Z tym otrzepaniem to nie jest takie proste..........A kot cudo....i dobrze ,ze go masz....***

magtan

magtan 2014-04-29

No, jest podobny :) On Cie potrzebował, więc...tak miało być.

zabuell

zabuell 2014-04-30

bo to one nas wybieraja. wlasnie w tym momencie, kiedy sa najbardziej potrzebne.

chilu

chilu 2014-04-30

Na pewno zrobilas dobrze!!!!
Wiesz, ja mam trzeciego irlandzkiego setera, czyli nie ma nawet roznicy w kolorze....
I za kazdym razem moj maz sie zapieral, ze nie chce nastepnego, bo bol po stracie przyjaciela jest zbyt duzy. I za kazdym razem jak podsuwalam mu nastepnego kandydata to otwieral dla niego serce. Bo jestem zdania, ze poniewaz, niezaleznie od chorob, niestety i tak zyja duzo krocej niz my, to w naszej mocy i checi lezy pomoc tym innym potrzebujacym.

lucyrka

lucyrka 2014-05-02

tak mialo byc :)

bourget

bourget 2014-05-03

no prosze, wcielo moj komentarz...:((
bo ja uwazam, ze reinkarnacja jest mozliwa - niewazne ile lat i miesiecy po smierci:)

dodaj komentarz

kolejne >