Surowe piękno
Przede mną Alpy, całe w bieli
niewinnej, stopą nieskażonej,
Tam miękki obłok Bóg rozścielił,
złożył na szczycie jak koronę.
Sinawe świerki, jodły, buki,
iskrzącym puchem otulone,
tutaj i diabeł się nawróci,
gdy od gór strzeli jasnym gromem.
Wierchy strzeliste i surowe
niezmiennie stałe, silne, święte,
i taki mały przy nich człowiek,
że nie śmie mówić nawet szeptem.
annaG
waris1 2011-02-20
powiem szczerze lubie ,,dietetyczne jedzenie,,,:)
mpmp13 2011-02-21
bardzo lubię marchewki......Pozdrawiam Edwinku serdecznie...U mnie czas rozliczeń i praca,praca....Ale odrobię wizyty .....Dobrej nocki.
(komentarze wyłączone)