Koło zamachowe
Napędzam turbiny życia
jak koło zamachowe,
tyle się muszę nauczyć
i jeszcze więcej zrobić.
Każdy dzień jak wyzwanie,
przed wyborami staję,
decyzję wciąż podejmuję
i skutków jej się boję.
Życie mnie ciągle goni,
stawia mi nowe bariery.
A ja tak chciałabym wreszcie
odpocząć do jasnej cholery.
Wstać, o niczym nie myśleć,
patrzeć na niebo i kwiaty.
Bo jestem maleńkim trybikiem
w maszynie wielkiego świata.
A gdy się trybik wyłamie,
to nie ma znaczenia wcale,
świat będzie istniał nadal
i pójdzie naprzód... dalej.
Hanna G.