i juz po sniadaniu

i juz po sniadaniu

Na skraju gęstego lasu
opodal leniwej rzeczki
rosły wśród traw zielonych
bielutkie polne dzwoneczki
Codziennie wcześnie rano
nim słonko ze snu wstało
w porannej zimnej rosie
najmniejsze z nich się kąpało
Żeby się nie przeziębić
pod okiem czujnej matki
krótko lecz bardzo starannie
myło bielutkie płatki
Potem czesało listeczki
od rosy srebrem lśniące
po długiej i chłodnej nocy
na wietrze z zimna drżące
A kiedy ranne słoneczko
na świat z góry wyjrzało
z radości dla dzwoneczka
cieplutki całus posłało.

magdag

magdag 2012-02-29

Piękny wierszyk a sniadanko całkiem całkiem... pozdrawiam i cieplutkiego słonecznego dnia zyczę...:)

mpmp13

mpmp13 2012-02-29

Oj,brakuje mi słonka bardzo .....u nas ponuro.....Ale może się to wyklaruje....Miłego dzionka Edwinie życzę.....

dymar47

dymar47 2012-02-29

SMACZNEGO I miłego dnia:)

parvati

parvati 2012-02-29

Uroczy wierszyk, smaczne śniadanko. Miłego dnia. U nas plucha i szarość, ale już niedługo wiosna, prawda?

kukura

kukura 2012-02-29

Dobre było ;)

Witaj w środę ;)

monik

monik 2012-02-29

pyszne śniadanko było.......miłego dnia Panie Edwinku!!!

elza100

elza100 2012-02-29

Fajne te Twoje wierszyki ;-)))

delfi

delfi 2012-02-29

U nas słońce piękne,cudna pogoda aż żyć się chce:))))
mniam....pozdrawiam:)))

(komentarze wyłączone)