Bracia Pałac budowali wspólnie, a jakby osobno. Do tego stopnia, że firma budowlana Wende i Klause jak i architekt A.J. Balcke wystawiali rachunki osobno na każdego z nich. Również od strony podwórka posesja podzielona jest murem.
Co ciekawe, bracia świetnie współpracowali, wspólnie kierując zakładem, więc nie ma tu mowy o jakiejś niechęci. Po prostu ściśle rozdzielali to co związane z pracą i to co prywatne.
Ten dwupiętrowy budynek był zaprojektowany z rozmachem i zgodnie z zasadami obowiązującymi we wszystkich łódzkich pałacach fabrykanckich. Parter zajmowały pomieszczenia służbowe i gospodarcze, pierwsze piętro pełniło rolę pomieszczeń reprezentacyjnych, to tu były dębowe boazerie, ozdobne majolikowe piece i kominki, w oknach witraże. Miałem kiedyś okazję oglądać niektóre z tych pomieszczeń i stwierdzam, że co nie co się zachowało... tak więc będzie coś restaurować.
Na drugim piętrze znajdowały się pomieszczenia mieszkalne, dużo skromniej urządzone.
kasza1 2016-06-15
No cóż... Za czasów Klubu Sportów Wodnych LOK-u stan budynku i pięknych wnętrz był bardzo dobry....
halka 2016-06-15
W myśl zasady:"kochajmy się jak bracia a liczmy się jak żydzi"...co popieram i dziś.
henry 2016-06-15
czyli co na pokaz......... przepych
a co do współpracy...wg mnie rozsądnie postępowali.....