Piotrkowska 212/214 dawna kamienica Wojdysławskich...

...zbudowana w 1912 roku. To był schyłek secesji, ale wpływy tego stylu są jeszcze widoczne: niesymetrycznie zakomponowana fasada, trójpodziały okien, łukowe zamknięcia okien górnej kondygnacji, roślinne i ptasie ozdoby.

Jakub Wojdysławski rozpoczynał swoją karierę w latach 60. XIX w. od czterech ręcznych krosien, gdzieś przy Wolborskiej i Podrzecznej. Dawał je w nakład a sam poszukiwał możliwości zarobku. W 1881 r. zakupił nieruchomość przy Piotrkowskiej 123, gdzie wzniósł kamienicę, a w 1888 r. trzypiętrową ręczną tkalnię w oficynie. Działała ona zaledwie do 1895 r. Kolejnym etapem było odkupienie od Henryka Vive i Adolfa Johna ich fabryki przy Długiej 117 (róg Gdańskiej i Zamenhofa). Produkowano tu przędzę oraz chustki wełniane. Obiekt ten spalił się w 1927 roku, ale już wcześniej Wojdysławski zakupił na licytacjach w 1901 i 1905 r. zabudowania fabryki po Aleksandrze Skrudzińskim, które zajmowały teren na działkach 212, 214 i 216. Ulokował tu całkiem spore przedsiębiorstwo, przekształcone w Spółkę Akcyjną, które w 1913 r. tylko tu na Piotrkowskiej zatrudniało 362 osoby, wytwarzające produkty wełniane i półwełniane o wartości rynkowej 2,5 mln. rb. Jakub zmarł w 1914 r., firmę prowadzili jego synowie, w niepodległej Polsce firma nie odbudowała swojej pozycji i ostatecznie w 1937 r. zaprzestała działalności. Już od 1922 r. część pomieszczeń dzierżawił Dawid Góralski, prowadzący tu wykańczalnię zarobkową, Niemcy wywłaszczyli żydowskiego właściciela lecz zakład działał do końca wojny. Obecnie budynki po zakładzie nie istnieją, część terenu zajmuje ŚDM "Manhatan". Pozostała jedynie kamienica w której długo działał komisariat MO, później oddział PKO a obecnie chyba szykowana jest pod mieszkania.

Za: "Księga Fabryk Łodzi" J. Kusiński, R. Bonisławski, M. Janik

Jeszcze fajna fotka z przeszłości - ta kamienica w otoczeniu domów tkaczy, a to 1940 rok! https://fotopolska.eu/929459,foto.html