Gdzieś w oddali za oknem stoi drzewo samotne
Nie ma ono szaty z lisci kolorowych
siadaja na galeziach jego czasem przygnebione sowy...
i tylko mgla je przykrywa-to jego przyjaciolka prawdziwa
zza mgly wylania sie Pani bardzo zabiegana,
ktora obawia sie ze nie zdazy na wszystkie spotkania.
A potem dziecko rozesmiane,ktore rozmawia z jakims milym Panem.
A drzewo stoi nadal i usycha wciaz.
Nikt go nie pociesza, nie dotyka jego rąk.
Łez osuszać nikt nie chce mu...
Nagle zza mgly wylaniasz sie Ty...
Nie patrzysz na wszystkie drzewa rozesmiane
Lecz na to w kącie,ktore stoi zaplakane.
Ubierasz je w blekit,zloto,czerwienie
Ubierasz je w zielen
ubierasz w nadzieje
Blaskiem szczescia korona rozswietla dzis sie
Drzewo radoscia promieniec odtad chce.
mileks 2011-02-26
Zły pomysł. Cały urok i delikatność w drobniutkich gałązkach, które całkiem gubią się w sztucznym szumie.
abarys 2013-08-14
Każde Twoje "dzień dobry" o poranku
i każde Twoje "dobranoc" o zmierzchu
dodaje mi skrzydeł.
:* :*