Tego najbardziej się obawiałam..Ruda od kilku dni kichała i miała katar.Dziś zauważyłam że z noska zaczęła spływać ropna wydzielina.Kota zapakowaliśmy w auto i do weta.Diagnoza :koci katar!
Rany,skąd ona to złapała!Fakt jest nie doszczepiona bo ciągle choruje i zrobić tego nie możemy! Grzyb jeszcze nie wyleczony a już następne choróbsko!
Ruda dostała dwa zastrzyki(w tym antybiotyk) i przez kilka dni będzie je dostawać.Przy jednym bardzo płakała bo był bolesny.Serce się kraja jak cierpi :-((
dodane na fotoforum: