Czy ktoś by mógł wreszcie…

Czy ktoś by mógł wreszcie…

uprzątnąć te szyszki spod mych łap???
Cierpię przecież! ;)
Bajka o Parówie na szyszuniach (vide: księżniczka na ziarnku grochu).

wojci52

wojci52 2015-10-18

Wybieraj ostrożnie dróżkę... musisz sam sobie radzić, nikt się nie ulituje!

doka8

doka8 2015-10-18

Paro liczył na Ciebie ! był przekonany , że pójdziesz przodem z grabiami.......

wydra73

wydra73 2015-10-18

Przecież mu uprzątnęli pas ,po którym kroczy.

kazwil

kazwil 2015-10-18

Może jakieś buty by przyodział sobie...:)

bourget

bourget 2015-10-19

delikatna ta parowka..;)

mysz44

mysz44 2015-10-19

trudno jest stąpać między szyszkami...

ewjo66

ewjo66 2015-10-19

a napewno go kłuje w łapy..bo psie łapki niezależnie od wielkości właściciela są wrażliwe...już widziałam lejącą się krew z łapek u mojej, bo butów nosić nie chciała, a zimą zmarznięty lód ją kaleczył, a nie zawsze zdążyłam ją zanieść na świeży śnieg...i widziałam rozcięty opuszek u owczarka niemieckiego ...o malutki kawałek szkła..i trzeba to było szyć...a pies się rwał do biegania....:-(((....a poza tym..psy mają łaskotki...:-)))))))))))

edge56

edge56 2015-10-21

Ja tam przodem idę i uprzątam przed moją królewną, a jak kałuża - marynarkę podkładam! ;-))

wracam

wracam 2015-10-27

Jak filmowy kadr :))

jairena

jairena 2015-11-04

- ostatnie podrygi upadłej szychy :)

dodaj komentarz

kolejne >