a w stawie żaba rzecze rzewny wiersz,
żałując, że drzewiej grzeszną była często
i łażąc skrzeczała - jak chcesz, to mnie bierz!
Skrzeczała, krzyczała, boćka przywołała
a kiedy przyfrunął, nura dała
i tak już została....
czekając, aż czerwony dziób odleci...
To była bajka dla grzesz(cz)nych dzieci.
A puenta maleńka, tycia, tycia:
nie rzucaj na wiatr słów!
Nie obiecuj bez... pokrycia!;)))
dodane na fotoforum:
alaska1 2009-11-28
Miłego wieczorku życzę. Oczywiście zdjęcie cieszy moje oczy!
marth 2009-11-28
Czy mowa o tym zbiorniku,
co Ci wysychał w Październiku?
Fakt, ci co obietnic nie pokrywają... czynami,
byli, są i będą... s a m i ;)
han09 2009-11-28
Poszła żabka po wodę do zimnego zdroju
bociek za nią rach ciach ciach
nie dał jej spokoju...
I dalej w tej piosence dziecięcej czerwony dziób,
obiecywał małżeństwo żabce aż po grób,
ale swej obietnicy nie dotrzymał
i bidulce serduszko złamał.
W wersji, którą znam z dziecinnych lat,
żabka jest ofiarą, a bociek niedobry tak.
Ach życie! Tak różnie w nim bywa,
raz on, innym razem ona rolę "postaci negatywnej" odgrywa.:))
jaszulin 2009-11-28
Myszy to nie zwierzęta to gryzonie;)
A ty?
jaszulin 2009-11-28
Ale ty i twoje "garnkowe siostry" gryziecie mnie jak stado gryzoni;p
olga22 2009-11-28
Ty to chyba u mnie byłas
takie bagno dziś odkryłam
obok stawu sie umiesciło,.
dzrzewa liście potraciły
to i bagno odsłoniły!!!:)))
u ciebie czy u mnie???
konik0 2009-11-29
Tak masz rację ..............a co będzie jak się obudzi ...............i stwierdzi że to łoże było wyjątkowo twarde i niewygodne .................
pzdr kucyk
konik0 2009-11-29
Tak ..........swoje może .............ale czy najbliższych .................????????????????
I to jest przerażające ...............
pzdr kucyk
jairena 2009-11-29
Ale i tak żaba szczęście ma, że nie eksportowa , bo inaczej by skrzeczła, jakby udka jednego i drugiego nie miała:) I tak sobie dumam, co lepsze, dziób czerwony czy stół zastawiony, staw zarośnięty, czy bociek śnięty...te i jeszcze inne pytania cisną się mnie na wierzch, niech to pies...:)))
I czek bez pokrycia i człek po głowę zakryty i żaba nienasycona i Aguś zwykle, rozbawiona:)))))
A żaba w dylemacie: uda się czy się nie uda...tak zapatrzona w swoje uda:)
Koniec! Rechot zza zakręconych szuwar słyszę:)
yova2 2009-11-29
Staw to, czy kałuża?
Rzęsa się na nim ściele,
Drzewa w wodzie maczają odbicia,
Przykro mi, nie powiem za wiele.
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
zzaza 2009-11-29
re: pewnei ta puenta tycia
sparaliżowała Cope bez pokrycia
nie bój żaby miły
pewnie Ci się koszmary śniły
kocide 2009-11-29
co wy od tej żabki chcecie...
wiadomo jest przecie
że bociek i żaba para nie dobrana
ona skrzeczała nie do bociana...
copelza 2009-11-29
Napisałem kiedyś na zamówienie ;
"Żachnął się baca że musi
żętycę półdarmo sprzedać
Cóż zrobić gdy znienacka
w oczy zajrzała bieda ....."
miało to ze sześć zwrotek i nikt ze słuchu nie napisał poprawnie :)
danka 2009-11-29
Kto wierzy w dobroć człowieka, ten stwarza dobroć w człowieku.
(Jean-Paul Sartre)
Miłego wieczorku....spokojnej nocy życzę :))Pozdrawiam cieplutko
pimpoli 2009-11-29
tego rzewnego wiersza żabiego chętnie bym posłuchała ;-)))
nie żałując wcale iżem grzeszną była...
albowiem każda grzechu chwila miłą była...
i z radością nie raz bym ją powtórzyła....
tommi 2009-12-01
..czytając te rzewne komentarze moich przedmówczyń - wzruszon jestem wielce , rzec by można ,,trzęsie mi się łza na rzęsie,, - POZDRAWIAM :)))