...Koziołki czując, że ich koniec jest bliski, w ogólnym zamieszaniu wyrwały się chłopcu i uciekły na wieżę.
Tam na oczach zgromadzonej gawiedzi przestraszone zaczęły się trykać rogami. Widok koziołków tak rozbawił burmistrza, wojewodę i wszystkich gości, że darowali Pietrkowi jego winę, a zegarmistrzowi polecili wykonanie specjalnego mechanizmu, który uruchamiałby każdego dnia zegarowe koziołki. Od tego czasu codziennie w samo południe, kiedy trębacz gra hejnał pokazują się zgromadzonej gawiedzi dwa trykające się koziołki ….
dodane na fotoforum:
gosku 2015-08-19
piekny element ...
maria10 2015-08-19
.... śliczny aniołek..... piękna legenda.... cieszę się, że Pietrkowi się udało i nie poniósł kary za ciekawość.... :)))))
dana02 2015-08-19
Ładna rzeźba:)
(komentarze wyłączone)