po dlugim wyczekiwaniu w koncu dolaczyl do naszej kociej rodziny piekny kocurek liliowy pregowany point.
Guccinek jest niezwykle puchaty i wielki jak na swoj wiek, swoim delikatnym zachowaniem i ciaglym dopominaniem sie o pieszczoty skradl nasze serca niezwykle szybko
Razem z Giselle stworza wyjątkową parę kolorystyczna gdy już dorośnie :-)
dodane na fotoforum:
elwal 2010-08-23
Moja Bibi też gdzieś tam z Czech pochodzi... więc pewnie troszkę po niej synuś Armani ma zamiłowanie do czeskiej kuchni ;)