29 kwietnia niespodziewanie odszedl za Teczowy Most nasz najukochanszy Czesiulek.
dodane na fotoforum:
kikciaa 2010-05-05
Ojejj... bardzo mi przykro. Wyobrażam sobie jakie musi byc to cieżkie stracić ukochanego kotka...
artdora 2010-05-05
Współczuję...odejście zwierzaka-przyjaciela i domownika...też boli i to bardzo!!
Pozdrawiam cieplutko i dużo słonka życzę:)
mati07 2010-05-05
To smutne sama wiem co to znaczy :((((
już nie cierpi i jest Mu tam dobrze za tęczowym mostem,bo nie jest sam ma tylu przyjaciół;wśród nich;mój Czester,Napoleon,mała Babsi i wiele innych równie wspaniałych koteczków :)
julka2 2010-05-05
To taka bardzo przykra wiadomość,to boli jak odchodza nasi przyjaciele na czterech łapkach,jestem z wami:(
ell33 2010-05-05
jaka szkoda, śliczny kocurek był zniego
paw134 2010-05-05
Wielka szkoda, jeżeli już nie kotka to uroczego przyjaciela...że też zwierzaczki muszą cierpieć tak jak ludzie...wiem co to jest stracić ukochane zwierzątko i jest mi też smutno...dobrze, że zostawił dzieci, pozdrawiam cieplutko pa:))
jan07 2010-05-05
Ojej, Czesiulek... nie spodziewałabym się....
A takie szczęście z Ciebie biło na fotkach!!
marcysi 2010-05-05
coooooo???????????? tylko nie Czesiu;-( czemu???????????
do końca życia cię nie zapomnę kochany.......
aldente 2010-05-05
Od tylu galerie ogladalam , wiec teraz dopiero czytam , co sie stalo!
Bardzo Wam wspolczuje! Wiem , co to znaczy stracic kochanego przyjaciela...w zeszlym roku odeszla moja stara kicia, a zaraz po niej nasz pies zachorowal bardzo powaznie i nie dalo sie go uratowac. To straszne przezycie. Kto nie ma zwierzat albo ich nie lubi nigdy nie zrozumie, jak bardzo boli strata ukochanego zwierzatka, to tak , jakby odszedl naprawde czlonek najblizszej rodziny!
Trzymajcie sie i dbajcie o dzieciaczki Czesia!
Czesiulek zegnaj!
puszek 2010-05-05
nie mogę o tym pisać.........beczałam dwa dni, tak, jakbym straciła własnego ulubieńca.......http://www.garnek.pl/puszek/9553041/pamieci-czesia.
Amaroso, serce mnie boli........Czesiulku..........
slawek9 2010-05-06
to jest straszna wiadomość... zawsze "uśmiechnięty" pysio, ale smutne oczy... czy to może być dziedziczne, geny? co będzie z jego dziećmi?
mój kot to moja rodzina i staram się nie myśleć co będzie dalej z moim głuchym i trochę sklerotycznym, 17-stoletnim Piratem.
dzięki garnkowi polubiłem Twoją rodzinkę.
szczere wyrazy współczucia...
halinac 2010-05-06
"Choć na dworze jest pochmurno,
słońce skryte za chmurami.
dnia miłego Ja Ci życzę,
wraz z pozdrowieniami:)
Na dworze pada ..ale nie musimy być smutni...:))
Współczuje Wam wiem jak to jest:(((
napoleo 2010-05-07
Bardzo Ci wspolczuje !! Wiem co to znaczy ,stracic swojego przyjaciela!! Mam nadzieje ze spotka za teczowym mostem Napoleonka i Babsi to nie bedzie taki samotny!!
elwal 2010-05-13
O, mamo... :(
Co się dzieje ... że odchodzą takie kochane, fajniutkie i niezwykle zadbane koteczki... ???
Najpierw Napoleonek, potem Babsi, teraz kochany Czesiulek... ;{
Coraz baczniej przyglądam się mojej gromadce... i dzwonię do mojego veta nawet w nocy... kiedy tylko coś mnie niepokoi...
Bardzo mi przykro :(
Mam nadzieję, że po tamtej stronie jest szczęśliwy...
m85onia 2010-05-15
Ja też zauważyłam, że coraz więcej kotków odchodzi i też martwię się o moje :(
Przykro mi strasznie z powodu Czesia :(