do kolacji podano ;-)
a tak to wygladalo...
https://www.youtube.com/watch?v=-0ToJweP9r8
dodane na fotoforum:
mery1 2010-05-14
mam identyczną kicię ,może to siostra blizniaczka? i też ma małe ale mają dopiero 2 dni, pozdrawiam
slawek9 2010-05-14
dawno Ciebie nie było, dlatego się zgubiłem :) to chyba stare zdjęcie, bo teraz kluchy chyba powinny jeść zwykłe jedzenie... a może wolą od mamusi :)
slawek9 2010-05-14
weterynarze są jeszcze gorsi niż ludzcy lekarze. Pirat był tylko raz w klinice, prawie 17 lat! czasami nie czuje się dobrze, chowa się wtedy w ciemnym kąciku i sama się leczy. może dlatego łatwiej jest jej się samej leczyć bo nie jest rasowa. rasowe koty i psy aż się proszą o dolegliwości. ale to tylko moje myśli...
slawek9 2010-05-14
sprzedaj depresję na eBay albo allegro, ludzie to kupią!!! straszne co się stało z Czesiem... ja zyję z moją głuchą, sklerotyczną staruszką w zasadzie bez problemów, ale jak jej nie widzę parę godzin to zaraz głupie myśli do głowy przychodzą. trzymaj się i sprzedaj depresję!!!
paw134 2010-05-14
Prześliczne maluchy, mogę godzinami obserwować ich wesołe zabawy...mama cierpliwa, karmi takie duże kluchy...pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze zdjęcia...miłej soboty pa:))
marcysi 2010-05-14
ale się szkraby przyssały;-)
a Trufcia dobra mamusia ze stoickim spokojem to znosi;-)
cudna gromadka;-)
jan07 2010-05-15
Kochana, nie kuś, bo wiesz przecież, że jestem w nich zakochana. Ale teraz akurat do września jestem bez kaski i ciężko jest mi wydać na raz 1000zł... Choć nie powiem że serce mi się kraje i mam wielki dylemat. buuu ;(
pomoria 2010-05-16
boskie..:-)
i jaka Trufcia cierpliwa i wyrozumiała dla swoich dzieci...:-)))
cuisine 2010-05-17
To jedne z najcudowniejszych widoków :)))
Uwielbiałam patrzeć, jak Bibi karmiła swoje ogonki :)))
A, że karmiła je jeszcze w siódmym miesiącu, to miałam czas, aby się napatrzeć ;)
... muszę wspomnieć, że jeszcze w 8-9 m-cu kiciulki robiły podchody, ale Bibi chyba już miała dość tych ostrych ząbków ;)