Przechodziłem koło tego żółego kwiatka
(może ktoś wie jak on się nazywa ?)
i zauważyłem sporo samców przestrojników jurtina
kręcących się koło tej samiczki.
A ta siedziała i nie odlatywała.
Dopiero gdy przyjrzałem się bliżej tej sytuacji
wszystko wyszło na jaw.
Ona po prostu swoje serce oddała już innemu.:(
dodane na fotoforum: