ciasto drożdzowe
• 1 kg mąki
• 1 margaryna Kasia 250gram
• 20 dkg cukru
• 10 żółtek
• 10 dkg drożdży
• 1/2 litra mleka
• 1 cukier waniliowy
odrobina soli
Masa makowa
• 60 dkg maku
• 15 dkg margaryny Kasi
• 3 czubate łyżki miodu
• zapach migdałowy
• 3 łyżki rodzynek
• 15-20 dkg cukru wg gustu
• skórka pomarańczowa kandyzowana
• 6 białek
Lukier
• cukier puder
• sok z cytryny
Jedną szklankę mleka podgrzać ,ma być lekko ciepłe, dodać 3 łyżki mąki,3 łyżki cukru, rozkruszone drożdże,wszystko wymieszać, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Pozostałą mąkę,wsypać do miski,dodać utarte żółtka z cukrem i cukrem waniliowym,sól,mąkę,wyrośnięty rozczyn,i ręką wyrabiać ciasto,aż będzie odchodzić od ręki,pod koniec,dodać, rozpuszczoną ciepłe margaryne,dalej wyrabiać aż wszystko się wyrobi.
Gotowe ciasto,przykryć ściereczką,odstawić do wyrośnięcia.
Mak umyć przelać na sitko ,powtórnie zalać wodą i ugotować na malutkim ogniu,około 30 min.
Wlać na sitko,odcedzić,wymieszać z cukrem i zmielić przez maszynkę 2 razy,dodać zapach migdałowy,miód rodzynki margarynę i białka,wszystko dokładnie wyrobić.
Wyrośnięte ciasto,przerobić jeszcze raz i odstawić.
Pokroić na tyle kawałków,ile bedzie makowcy, podsypać mąką, rozwałkować,posmarować rozbełtanym białkiem.
Cienko rozsmarować masę makową, zwinąć,układać zwinięciem pod spód,posmarować rozbełtanym jajkiem,jeżeli chcemy mieć malutkie makowczyki,zawijamy każdy w pergamin.
Piec w 180-200 º C 55-60 min ,aż się pięknie zrumienią.
Polać lukrem ,posypać skórką kandyzowaną.
Polecam makowiec mojej babci ,jest super.
Smacznego.
dodane na fotoforum: