kilka dni trwało zanim dziewczyna stała się na tyle silna by jakiś czas posiedzieć swobodnie na łóżku i nie tracąc co chwilę świadomości . -przyniosłem leki i herbatę .Proszę opowiedz mi wszystko od początku o sobie. - tak naprawdę po co chcesz wiedzieć kim jestem.? - chcę Cię poznać! – powiedział z wyrzutem. –zawiadomiłeś kogoś że tu jestem? –nie, kogo miałem zawiadomić skoro nic o tobie tak właściwie nie wiem – Dobrze i proszę niech tak pozostanie, nie chcę by ktokolwiek o mnie wiedział . Nie pytaj czemu, nie zrobiłam nic złego, po prostu potrzebuję czasu by przemyśleć swoje dotychczasowe życie . Moja rodzina była zupełnie normalna. Byłam jedynaczką chwaloną przez rodziców i dziadków. Nie byłam rozpieszczona, ani nie brakowało mi niczego. Lecz czułam, że życie jest puste, nie ma celu ani głębszego sensu. Nikomu tak do końca nie ufałam .Czemu ? ................... Z początku szło jej to bardzo opornie. Ciężko jej było wypowiadać swoje myśli na głos . Ale jakoś szło. Nazywając rzeczy po imieniu i widząc szczere zainteresowanie swojego słuchacza, sama się sobie dziwiła jak mogła tyle czasu milczeć. Mówiła i jednocześnie zastanawiała się nad sobą. Sama przed sobą. .Nikt nigdy nie będzie miał dostępu do tego, co głęboko w niej. Jej życie. ….. o nim jeszcze może opowiedzieć. Choć nie jest ono usłane różami, ba! Ono nie jest niczym usłane. W takich momentach nienawidziła siebie. Miała ochotę położyć kres pasmom cierpień. które budują jej życie.- Tak naprawdę to brak mi odwagi i siły by skończyć z tym wszystkim. Przepraszam...ja-szepnęła wystraszona . W oczach zobaczył smutek. Podszedł do niej, wziął za rękę i rzucił nieśmiałe : mów dalej. Po raz pierwszy ujrzała jego uśmiech . Z niego twarzy emanował głęboki spokój , który działał na nią jak cicha kołysanka. Wyglądał młodo, a jednak z rysów przebijała dojrzałość, kryło się w nich coś szlachetnego .Był smagłym, wysokim mężczyzną. Barki miał szerokie i silne. Na opalonych szczękach widać było cień ciemnego zarostu, oczy błyszczały pod wyrazistymi brwiami . Zwróciła uwagę na malującą się w nich powagę. .– Mam nadzieję, że nie jesteś zbyt zmęczona . Opowiadała o sobie ,problemach rodzinnych itp. .Starał się jakoś pomóc, ale kiepsko mu to wychodziło ,bo cóż można doradzić, kiedy ktoś myśli, że już nic nie da się naprawić. Jednak cieszyło go to, że mu zaufała .Kiedy wyszeptała – Dziękuję, że jesteś tu ze mną,- nagle zrobił coś, o co nigdy by siebie nie podejrzewał. Nachylił się ku niej i pocałowałem ją delikatnie w usta Trwało to kilka sekund , ale w tym momencie czas się dla niego zatrzymał. Nie wiedział czy umarł, czy dopiero co się narodził, jego życie nabrało znaczenia . Intensywność tego uczucia była nieznośna. Nie potrafił się na niczym skupić. Na niczym, prócz niej.. .Siedzieli naprzeciwko siebie w milczeniu. Nie wiedział o czym myślała. .odgłosy wokół stały się odległe. Myślami powędrowała do rodzinnego domu. Ogarnęła ją bezsilność .Rozglądała się czujnie. –co ci leży na sercu dziewczyno ? W odpowiedzi usłyszał ciszę. Podniósł się i stanął przy oknie, westchnął ciężko. Nadchodzący sen mógł być ukojeniem, ale mógł być równie dobrze torturą .
elza100 2009-09-28
Czasem młodzi ludzie nie radzą sobie z życiem ,myślą ,że to co robią złego jest naturalne i normalne,aż w końcu gdy nie potrafią stawić czola życiu uciekają z domu ,uciekają w samotność ,źli i nieufni na cały świat i dobrze gdy trafią na kogoś kto poda im rękę ,kto im pomoże ,a jak nie ma takiego kogoś to wiadomo jak się kończy :picie ,narkotyki ,a nawet samobójstwo ..Tu jestem spokojna ,bo na Jej drodze stanął ktoś kto Jej potrafi i chce pomóc ........Witam Cię Asiu serdecznie i milutko i życzę wspaniałego wieczorku i dobrej ,spokojnej nocki :-)
tunia31 2009-09-28
Przyjaźń jest jak dobre wino:
wzmacnia się, gdy lata płyną…
Bo Przyjaciół oczy właśnie
niosą ciepło, co nie gaśnie,
dobrą dzielą się nadzieją
nawet gdy złe wichry wieją ....
Miłego wieczorku i kolorowych snów:
dolores 2009-09-28
śiczne tajemnicze zdjecie:))dziekuje za miłe słowa, oczywiście nawzajem, słodziutkich i kolorowych
luna07 2009-09-28
Nie powiem jej o miłości
Nie powiem co czuje
Niech żyję w niepewności
A strach niech Ją nurtuje
Niech wciąż się obawia
Mego spojrzenia i oddechu
A Ja nie wyjawiam
Nic nigdy w pośpiechu
Niech czeka stęskniona
Na moje serce kochane
Miłości niech będzie złakniona
A wtedy przy niej zostanę
Na wszystkie noce i dni
Na zawsze i wszędzie
Niech wtedy co noc mi się śni
Jak dwa białe łabędzie ....
medii 2009-09-28
Witam i od razu miłej nocki kolorowych bajkowych snów dobranoc pięknie piszesz Asiu
udch95 2009-09-28
Ciekawe tematy poruszasz..Dobranoc:))
mykaja 2009-09-28
Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada,
Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną,
Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada...
Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?...
B. Adamowicz
wielkie buziaki :***
dancia2 2009-09-28
Śpij sobie smacznie z uśmiechem
na twarzy.
Niech Ci się przyśni to o czym marzysz:)
DOBRANOC
merk62 2009-09-28
Pozdrawiam po dłuższej nieobecności...:))) miło się wraca do takich ludzi :))) Dobranoc !!!
vestup 2009-09-29
Ciao Asia:)) Pozdrawiam cieplutko i milej nocy zycze:)) Buziaki:***
adigonz 2009-09-29
Pozdrawiam w wtorkowy dzien i zycze pieknego dnia.
ewusia 2009-09-29
Czytam z zainteresowaniem....zastanawiam się Asiu
co będzie się działo... jak potoczy się los tych dwojga ludzi.:P
ewusia 2009-09-29
Wiesz, fotografia bardzo pasuje do treści...tak jakbyś
jadąc przypominała sobie o tym ....o czym piszesz.
mal24 2009-09-29
Jest dzień kiedy miotasz się.
Są chwile kiedy płaczesz
Są chwile kiedy masz już dość
Są chwile kiedy wątpisz
Bo życie daje Ci nieźle w kość
Pozdrawiam
dancia2 2009-09-29
Jest dzień kiedy miotasz się.
Są chwile kiedy płaczesz
Są chwile kiedy masz już dość
Są chwile kiedy wątpisz
Bo życie daje Ci nieźle w kość
buziakosssek:))))
celka66 2009-09-29
Mokry dzionek za oknami,
Ja stęskniłam się za Wami.
Kawkę sobie już zrobiłam
i komputer tez włączyłam,
by zobaczyć miłe twarze
wszystkich co sympatią darzę.
Miłego wtorku Asiu...
rys55 2009-09-29
Dokąd jedziesz, skarbie słodki?
Stój, zaśpiewam ze dwie zwrotki,
Tak jak umiem tylko ja.
Przed miłością, śliczna różo,
Nie obronisz się podróżą:
Szkoda i jednego dnia.
Serce nie zna słowa "potem";
Cieszmy się młodości złotem —
Któż wie, co nam niesie czas?
Nic nie zyskasz, jeśli zwlekasz:
Chodź, pocałuj, czekać nie każ,
Raz, i znów, i jeszcze raz