NIKT GO SOBIE NIE WYBIERA, A JEST JAK \\\"TYTUŁ\\\" CZŁOWIEKA.
Z WYBOREM IMIENIA BYWA RÓŻNIE - ALBO CAŁA RODZINA SIĘ KŁÓCI, JAKIE MA BYĆ, ALBO JAKOŚ OD POCZĄTKU WIADOMO - TO I ŻADNE INNE
DOŚĆ CZĘSTO SPOTYKAM OSOBY, KTÓRE \\\"POPRAWIŁY\\\" SOBIE IMIĘ NA NOWOCZEŚNIEJSZE, NP. ŁUCJA JEST LUCYNKĄ A JANEK JANUSZEM, ZNAM KOBIETĘ, KTÓREJ W CZASIE OKUPACJI DANO NA IMIĘ EDELTRAUDA (NA ŚLĄSKU WOLNO BYŁO WTEDY UŻYWAĆ TYLKO IMION NIEMIECKICH,A W KAŹDYM RAZIE W NIEMCZECH ZNANYCH), PO WOJNIE OJCIEC PRZEPISAŁ JĄ NA GERTRUDĘ, A ONA I TAK CHCIAŁABY BYĆ EWĄ....MOJA KOLEŻANKA IWONA TAK NAPRAWDĘ JEST EWELINA, RYSIEK OKAZUJE SIĘ MARIANEM, ITP.
NIGDY NIESTETY, CHOĆBY NIE WIEM JAK KOMBINOWAĆ, NIE PRZEWIDZI SIĘ, CZY W PRZYSZŁOŚCI LAURA NIE BĘDZIE CHCIAŁA BYĆ ZWYCZAJNĄ KAŚKĄ, CZY TEŻ KAŚKA NIE BĘDZIE MARZYĆ, ŻE JEST LAURĄ...
asiao 2015-04-10
Chyba nie tylko Ty... jest tu na Garze niejedna koleżanka, która nie chce się przyznać jak ma na imię :)
asiao 2015-04-10
Znam, i nawet lubię, ale skoro Tobie się nie podoba, to co ja mogę ?
zwierzak żyje swoim życiem, co się będzie krępował! :)))
pazur52 2015-04-10
znałam ty kiedyś takie konto które prowadził rzekomo Pan---nawet chwalił się imieniem :) a okazało się że była to Pani.... nic na to nie poradzimy...
hankag 2015-04-10
Ja lubię swoje imię...jest przeznaczone właśnie dla mnie i nie wyobrażam sobie żadnego innego.
fabio54 2015-04-10
a ja lubie swoje imie..mysle ze kazde imie jest ladne jak sie je uszanuje..np.Basia to jest ok ale jak ktos powie czesc Baska to nie bardzo..hihi..moja ciotka miala na imie Pelagia jak möwili na niä Pela bylo ok ale zlosliwi möwili Pelaśka to no to nie bardzo..
jaska15 2015-04-10
wlasciwie nie lubie,ale nie mialam wyboru..
chociaz tutaj sie podoba bo latwe do wymowienia:))))))))
owca47 2015-04-10
hehehe, ja mam na imię Violetta, a przecież i tak wszyscy od dzieciaka wołają na mnie Kocica
azalia1 2015-04-10
Pytasz czy lubię swoje imię..hmm,,Grażyna twardo się wymawia,ale nie przyszło mi nigdy do głowy, aby je zmienić to znaczy ,ze jest OK:):)Natomiast moja mama ma zmienione imię bo w czasie wojny wolno było tylko nadawać Kazimiera lub Bronisława .została więc Celinką:) Dla mnie kazde imię jest ładne jeśli nie ośmiesza, całe szczęście ,że urzędnicy nie pozwalają na niektóre fantazje rodzicom.Jednak dobrze ,ze mamy możliwośc zmienić swoje imię jeśli źle się z nim czujemy..
Natomiast mam bzika na punkcie nazwiska:):)
lorenzo 2015-04-10
hmmm nie mam już chyba wyjścia...pogodziłem sie i przywykłem:))
frans 2015-04-10
Ja nie mam nic przeciwko swojemu imieniowi hihihi
Darek Dariusz mi jak najbardziej odpowiada ,a podobno babcia chciała zadecydować i miałem być Stasiem
Dobrze że mama nie uległa teściowej hehehehe
Stanisław też normalne imię ale wolę Darkowe imiono :)))
henry 2015-04-10
to prawda..ale powiem Ci, ze mim moje imię od samego początku jak tylko sięgam pamięcią... podobało się..:)
maniek1 2015-04-10
✽>.Udanego weekendu.⋞✽
【ツ】.Miłego popołudnia żγcze.:))
► http://angelsms.pl/wino/148844.html ◄
asiao 2015-04-10
fabio - słusznie powiedziałaś, każde imię ma w soie coś ładnego, jeśli nie brzmienie, to znaczaenie, albo kojarzy się z fajną postacią...
hankag - ja tak samo nie wyobrażam sobie innego dla siebie, nie wiem, ładne czy nie ładne, ale jest "moje", Pasują mi obie wersje, choć też mam dwoiście - Ola i Aisa. :) Nie lubię tylko jak ktoś do mnie mówi Olka, albo , wrrr, Olcia! :)
frans 2015-04-10
Re: No i bardzo dziękuję że popierasz moje zadowolenie ..." Olciu" hahaha
Przepraszam :)
jaska15 2015-04-10
re: piekne skojarzenie,
na drugie mam Jaska(Janina),to bardziej jakos tak cieplej,mialam byc Malwina,ale mama nie chciala wiec tato nie mial szans:))
evanes 2015-04-10
Mi moje imię się nie podoba :] Czuję ze nie pasuje mi wręcz takie mam wrazenie. Jednak nie miałam wpływu wiadomo na jego wybór :D
fabio54 2015-04-10
Asienko ..ja nie jestem ze Släska ja baba z Mazur ..ale tak jeszcze wracajäc do imion to moja ciotka ale taka dalsza miala na imie Saturnina a wolali na niä Sacia a moja wujenka to miala na imie Alfreda i möwili na niä Fredzia.. nie raz sie zastanawialam czemu takie imiona kiedys dawano ..ale posluchac jak je nazywano to nawet i ladnie..
ewik57 2015-04-10
Re: nie trzeba wybierać, wszystko co widać do blendera, plus avocado, które się schowało i mamy życiodajny koktail :-)
Wszystko, tzn. z każdego trochę, rzecz jasna :-)
lidia23 2015-04-10
ciekawy temat poruszyłaś..
hm..tak myślę,że mogłabym mieć brzydsze więc może być:))
pamiętam,że moje imię było popularne jak kiedyś ( pierwszy raz) był emitowany film *Czterej Pancerni i pies*:))
miłego weekendu!
pazur52 2015-04-10
moja siostrzenica ma na imię Oliwia--ale od samego urodzenia wszyscy wołają na nią Lucuś i qnq wcale się nie buntuje :)
petula 2015-04-10
Polubiłam kiedyś siebie z całą zawartością inwentarza ;)
Imię to tylko etykietka ;) Nie zawsze opisuje prawdziwą zawartość ;)
Pozdrawiam :)
pantoja 2015-04-10
Ja nie lubię, nadano mi trzy i wszystkie do kitu. W liceum miałam koleżankę o imieniu Filomena, Ona narzekała a ja zazdrościłam, podobało mi się zdrobnienie Fila. Bez zdrobnienia też dostojnie brzmi. Teraz żałuję, że nie zmieniłam po uzyskaniu pełnoletniości. Moja bratanica ma dwa: Joanna Paulina. Nikt nie pamięta pierwszego i od zawsze jest Pauliną. Gdy w szkole wyczytywali Joanna, nawet nie wstała bo była Pauliną:)...Tak się stało gdy opiekunka wołała do dziecka *Jołasia*. Bratowa zarządziła Paulinę:)
Znałam panią, z kresów, nazywała się Paraskiewia Fecio, mówili do niej Parania:))...Najlepiej nadawań imiona ponadczasowe. Moje dzieci są zadowolone ze swoich imion i to mój malutki sukces:)
dothy2 2015-04-10
hmm......jakby się przyzwyczaiłam ale nie przepadam za nim:)
mimo wszystko nie zmieniła bym imienia...bo po co??;)
pozdrawiam Asiao:)))
mimoza7 2015-04-10
Gdy jest rzadkie to nie trzeba używać nazwiska... Ja tak miałam w szkole ;-)) Teraz już to się zmieniło i są tego plusy :-)
semigod 2015-04-11
Ja swoje lubię ,ale nie miałbym nic przeciwko byciu Syxtusem,albo Nebukadnezarem :)
joodyta 2015-04-11
a no właśnie...mi się moje imię nigdy nie podobało...no ale przywykłam... jak byłam mała to sąsiadki na mnie wołały...Edith Piaf...
avanti 2015-04-11
Tak sobie myślę, że to nie imię jest ważne, ale człowiek, który je nosi. Nie lubiłam swojego imienia, bo takie samo miała dziewczyna której nie znosiłam, w końcu zrozumiałam, że to jej problem, bo każde imię, nawet najładniejsze, najbardziej modne, wydaje sie kiepskie, gdy nosi je osoba złośliwa i podła.