Dziś Walentynki, czyli będzie się mówić o miłości w wersji „lajt”, płytko, i kolorowo. A może jednak trochę refleksji?. Jak to jest z tą miłością?
Dość często też słychać tezę, że „nad uczuciem trzeba pracować całe życie”. No nie wiem… może to komuś odpowiada, jak dla mnie to miłość jest, albo jej nie ma, uczucie to jest ”spontan”. Jak to ma być coś „wypracowanego” w trudzie, wysilonego, reanimowanego na siłę…to dzięki, ale to już nie to. „Bo miłość to cygańskie dziecię jest…”:) Na pewno na każdym etapie potrzebna jest wyrozumiałość, cierpliwość i wybaczanie. Sami też nie jesteśmy aniołami, prawda? Nie ma co oczekiwać, że druga strona akurat nim jest. Nic tak skutecznie nie zepsuje miłości, jak unoszenie się ambicją, podejrzliwość, przesadne wymagania, roszczenia, dyrygowanie. Rozliczanie.
Poradniki psycho pełne są dobrych rad jak się nie dać wykorzystać, oszukać. Bardzo dobrze, tylko że od tego ciągłego sprawdzania i podejrzliwości wszystko zaczyna się sypać, bo kobieta jest wciąż nerwowa i niepewna, a mężczyzna nie cierpi kontrolowania i szybko ma dość. Wtedy można iść znów po kolejne porady do poradników dla samotnych…
Bywa dość często, że po porażce człowiek boi się zakochać na nowo, zaufać. Jednak próbować warto, Nie można wszystkich mierzyć hurtem jedną miarą. Niedobrze jest przeżywać życie w wycofaniu i asekuracji. Już lepiej czasem oberwać, trudno.. .„Jak nie spróbujesz, nie dowiesz się…” :) Jeżeli ktoś miły próbuje do Ciebie startować, to nie odrzucaj pochopnie, próbuj :)
Jak znam życie, to ona jednak przychodzi najchętniej do tych co wcale nie czekają, nie szukają... Bo to "swawolne dziecię", magia, chemia, szczęście i śwęto życia...
dodane na fotoforum:
daro51 2022-02-14
Super , super , świetny pomysł :))) no i PRAWDZIWY śliczny storczyk :)
skama07 2022-02-14
W tych słowach jest chyba odpowiedź:)
Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów,
Bo drzemie w nas tyle celów i pragnień i snów.
Kocha się raz, wierzy w gwiazdy, kabały i sny,
Słońce się rodzi nad naszą nadzieją, że teraz to właśnie TY:)
adam24l 2022-02-14
Trochę o miłości.
Miłego poniedziałku.Zapraszam do głosowania na top10 i propozycje.
daro51 2022-02-14
Nawet chyba w " normalnych " szpitalach ich nie ma :)
Miłego reszty dnia :)
alagol 2022-02-14
Według mnie miłość nie przejawia się w dawaniu kwiatów na walentynki/tak a propos, to ja tego święta nie uznaję. Kolejny amerykanizm do nas przyszedł/ czy też na dzień kobiet, ale w codziennych czynnościach jak: podanie herbaty, naprawieniu drobnej usterki w domu bez ciągłego przypominania, pójściu na kompromis z obu stron. Świadomości, że mogę na tą drugą połowę liczyć i że mnie nie zawiedzie. Pozdrawiam Olu.
fantazi 2022-02-14
Świetny wpis -piękny kadr i ciekawe rozważania na temat miłości :)
Powodzenia w nowym tygodniu i miłego walentynkowego świętowania dzisiaj :)
jendrus 2022-02-14
alagol: Walentynki nie są amerykanizmem, są tylko, jak wszystko w USA - nadmuchane. Osobiście spotkałem się z tym pierwszy raz w książce Dickensa, jakies 40 lat temu, gdzie akcja dzieje się na początku XIX wieku i... nie wiedziałem o co chodzi :) Do Polski przyszły w latach 90.
Nie wiedziałem wtedy jeszcze, że ją spotkam... :)*
spider6 2022-02-15
Ładnie można pisać i mówić o miłości, ale od słów do czynu daleka droga.
I od 24 lat mam swojego Walentego który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Supcio dzionka życzę.;)
asiao 2022-02-15
spider - to chyba zależy od charakteru... Niektórzy bardzo łatwo i szybko przechodzą od słów do czynu, inni bardzo wolno.
jendrus - ja pierwszą walentynke zobaczyłam w1989 r. Była narysowana ręcznie, bo to była nowość, i nie wszędzie były do kupienia, ale coś się o tym słyszało. A w następnym roku wraz z kuzynką dla kawału wysłałyśmy walentynki anonimowo różnym starszym krewnym i sąsiadom:))))bo właśnie starsi fest się tym nowym zwyczajem ekscytowali. I miałyśmy wielki ubaw, jak przychodzili do naszej mamy kombinować kto to wysłał. Ale byli wszyscy zadowoleni! :))))) myśleli na różnych znajomych z młodości :)))
daro51 2022-02-15
Ola , co do " tamtej " sprawy , to podobno jeśli ktoś jest chory , to i kwiaty usychają.
asiao 2022-02-15
komar - bo jak to wchodziło u nas w modę, to była mowa, że to ma być anonimowa kartka. Szansa dla tych co się wstydzą wyznać uczucia,dla każdego kogo się lubi i td. Obdarowany ma sobie zgadnąć. Dopiero potem poszło w tym kierunku, że to jest jakiś wymóg obowiązkowy między stałymi parami,a jak nie masz pary, to nic nie dostaniesz :)
adam24l 2022-02-15
Oglądały programy z jodłowaniem i same postanowiły spróbować swoich sił a naprawdę nie jest to takie proste jak by się mogło wydawać.
Są naprawdę w tym dobre i na koncertach m.in. uczą takiego jodłowania.
jendrus 2022-02-15
Musieli się cieszyć :))) Ale... co by było gdyby ktoś dostał dwie? ;)
To prawda, kiedys kartki były anonmowe lub podpisane zmyślonym imieniem. Dlatego w książce "Klub Pickwicka" Charlesa Dickensa, Sam Weller, służący pana Pickwicka, napisał na karteczce posłanej swojej lubej: "Miłość przenika Twojego Pickwicka". Oczywiście adresatka domysliła się kto ją posłał :)
jendrus 2022-02-15
Dodam jeszcze tylko, że św. Walenty jest także patronem psychicznie chorych. To taka połączona specjalizacja. Zakochanym też jakże często odbiera rozum... ;) Ba, niemal zawsze ;)
asiao 2022-02-15
Jak ktoś dostał dwie, to jeszcze bardziej się cieszył :)))
Muszę chyba na nowo przeczytać tego Pickwicka.... Coś tam kojarzę, ale wtedy też nie bardzo rozumiałam o co chodzi z tymi kartkami...
asiao 2022-02-15
No tak, bardzo odpowiedni opiekun... :) Byłam kiedyś w kosciele św. Walentego w Bieruniu....
Może doberze, że odbiera, bo rozum wszystko by zepsuł :)))
edge56 2022-02-15
Świetne spojrzenie na miłość przy okazji Walentynkowego święta :-)
P.S
Skromnie dodam, że trzeba przez to przejść żeby szersze spojrzenie mieć. Bo jak wiadomo każda miłość jest ślepa, w różowych okularach chodzi i rozum odbiera... Więc niech z nią już tak zostanie, w tym jej sens i urok!! :-))