Filusia dopadł stres......
jak było zimno i leżał śnig to on się rozkoszował ciepłym domkiem ale teraz trawka się zieleni , ptaszki śpiewaja i kot w rozterce .....
chciałbym ale się boję ....
Bonifacy całymi dniami już na dworze,
Filuś z tych nerwów i rozterek zaczął się drapać i wylizywać sierść do gołej skóry .....
romta63 2013-02-04
Bidulek !Nie bój się wychodzić,masz domek gdzie już zawsze możesz wracać a świat za oknem taki ciekawy:)
alka70 2013-02-04
Boi się, że jak opuści dom, to piękny sen się skończy...
I jak mu wytłumaczyć, że jest inaczej. Biedne kocisko!
graga62 2013-02-04
Filemonku, nie bój się, przy Twojej Pańci żadna krzywda cię nie spotka, na dworze też!:)
abraxi 2013-02-04
Wyjdzie na pewno. Niech no tylko zrobi się cieplej. Młody ma dodatkową motywację, kiedy widzi jak pozostałe zwierzaki hasają bez strachu. Ja swoją kotkę wynosiłam w transporterku na trawnik za domem, otwierałam drzwiczki a ona z całych sił w kierunku domu, aż któregoś dnia zatrzymała się w pól drogi, rozejrzała dookoła i zapewne zdziwiona swoją głupotą, dostojnym krokiem powędrowała w stronę drzwi wejściowych. A potem już poszło gładko. Teraz trudno zagonić ją do domu :)
ania27 2013-02-04
Biedny kocurek. Trzymam kciuki. Zobaczysz kotku że tam nikt nic złego Tobie nie zrobi i dobry domek będzie cały czas na Ciebie czekał. Masz wspaniałą Pańcię i psio-kocie towarzystwo.