zrobiła parę dziś parę kółek wokół napotkanego biegacza ale go nie obszczekała .....
fascynuje ją ruch .. na początku szczekała na rowerzystów, biegających ludzi, nawet panie maszerujące z kijami, teraz się wycisza..... lepiej pognać na bażanty :)))
deresz 2013-04-04
Oswoiła widoki i teraz nie goni bo niby po co:)) Myślę, że podstawa to nie wprowadzac nerwowej atmosfery i nie łapac psa jak ktoś idzie, biegnie, jedzie rowerem:))