wieczory coraz dłuższe, na dworze coraz zimniej to i zwierzaki zaczynają się robić coraz bardziej stadne ....
wczoraj na kanapie była nas cała szóstka,
kocisko Bonifacisko na pieszczotach u swojego pana i ja obłożona seterami i Filemonkiem na oparciu .....
nawet fotki nie miał kto zrobić :)))))