Ten profil zdecydowanie mam ładniejszy :) !

Ten profil zdecydowanie mam ładniejszy :) !

UWAGA NOWA CHOROBA !!!!!!!
Zidentyfikowano nową chorobę prawdopodobnie wirusową, która atakuje właścicieli psów. Rozwija się ona od dłuższego czasu, ale dopiero od niedawna została opisana. Epidemiolodzy wyróżnili trzy etapy tej choroby:

PIERWSZE STADIUM
•myślisz, że wystawa psów do 500 km od domu jest \"tuż za rogiem\"
•cieszysz się, że wstajesz o 4 rano aby nakarmić swego psa
•sprawia Ci radość codzienne czesanie psa
•nie możesz sobie przypomnieć jak to było, kiedy miałeś tylko jednego psa

DRUGIE STADIUM
•najważniejszym wyznacznikiem do kupna nowego auta jest to ile się do niego zmieści psów
•kiedy chcesz kupić lub wybudować dom myślisz jak duża ma być działka dla Twoich psów
•karma dla Twoich psów jest ważniejsza niż jedzenie dla Twojej rodziny
•wolisz iść z psem do weterynarza, niż leczyć własne dolegliwości
•masz więcej zdjęć swoich psów niż zdjęć rodziny
•nie masz pieniędzy, a ciągle wystawiasz psy
•wasze życie towarzyskie jest dostosowane do terminarza wystaw

TRZECIE STADIUM
•rano wstajesz i stwierdzasz, że wieczorem dzieci zamknąłeś do kojca, a psy są w Twoim łóżku
•znasz imię, przydomek, rodowód każdego swojego psa, ale nie poznajesz gości /okazuje się, ze ten facet to szwagier - Twój w dodatku
•dzieciom nie wolno biegać po podwórku - bo to zmęczy psy
•tak długo jeździsz na różne wystawy, że nie wiesz w jakim mieście teraz jesteś
•chwalisz rodzinę słowami \"dobry pies\"
•rodzina mówi \"my albo psy\" - wybierasz psy...

MASZ OBJAWY?
Załóżmy, że znajdujesz się na drugi etapie tzw. chronicznym. Co możesz poradzić? Chyba nic, bo psy są jej nosicielami. Jedynym wyjściem by złagodzić jej objawy jest stały kontakt z innymi ofiarami. Spotkać je można z reguły na każdej wystawie. Są tam również nieświadome jej istnienia potencjalne ofiary, które niczego nie podejrzewając słuchają chętnie swoich pociech: \"Mamo, Tato kupcie mi szczeniaczka...!\"
z netu.

mery50

mery50 2016-06-18

Wygląda ładnie , lubi pozować.
Milusiego popołudnia Tereniu!

myszka2

myszka2 2016-06-18

Piękny Dyzio...cudo kochane:)

aam57

aam57 2016-06-18

Tak,tak.........tak to bywa z tą chorobą....hahahaha;)

ewjo66

ewjo66 2016-06-18

jeśli się kocha psa i do tego ja jak ja personifikuje, to już dla osoby, która psa nie ma i nie miała to jest nienormalne...ja swoje psy całowałam po pyszczkach...pozwalałam się oblizywać...nigdy się ich nie brzydziłam, bo nie rozumiem, jak można się własnego psa brzydzić...zawsze były myte, czesane, miały czyste łóżeczka, prace kocyki, dostarczane zabawki kilogramami, żeby się nie nudziły...z chorymi leciałam do weta...mój syn wiedział jako małe dziecko, że PIES jak śpi to mu nie przeszkadzać...nie wolno psa szarpać...nie daj boże kopnąć!!!...wtedy mnie by cholera wzięła...pilnować, żeby czasem nie zjadł jakiejś tabletki, która spadnie na ziemię w domu...albo na dworzu jakiegoś niezidentyfikowanego goowna...a śmierć Figi do dzisiaj mnie trzyma...jestem chora?!...jestem...to bzik na punkcie PSÓW...nie wiem skąd to mam, ale tak mam od małego...

ewjo66

ewjo66 2016-06-18

zrobiłam byka ....miało być *prane kocyki*...:-)

ania27

ania27 2016-06-18

ewjo66 mogę się pod tym podpisać w 100% chociaż mam kota. Nie raz słuchałam że jestem wariatka bo gadam do niego niezależnie czy rozumie czy nie albo tekst "co tak się nim przejmujesz? To tylko kot". Jak Pirat chce zrobić mi peeling dłoni to mu pozwalam:) Ja też od małego mam bzika na punkcie psiaków i kociaków.

tebojan

tebojan 2016-06-18

Ta choroba rozprzestrzenia się!...

baygel1

baygel1 2016-06-18

A tu w ,,garnku,, normalnie epidemia :)

(komentarze wyłączone)